Austria znosi lockdown, ale nie dla wszystkich. "Jeśli się zaszczepisz, odzyskasz wolność"

12 grudnia Austria znosi lockdown i restrykcje dla osób zaszczepionych. Obostrzenia wciąż będą obowiązywały osoby niezaszczepione. Rezygnacja z zakazów wynika ze spadku liczby nowych zakażeń. Władze kraju nie wycofują się z zapowiedzi, że od 1 lutego 2022 roku szczepienia będą obowiązkowe.

Więcej informacji o Polsce i świecie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Nagranie, które obaliło austriacki rząd

Wszystko wskazuje na to, że pełny lockdown, który obowiązywał w Austrii, przyniósł pozytywne efekty. Liczba nowych przypadków z 14-15 tysięcy dziennie w drugiej połowie listopada spadła do 4-5 tysięcy. Portal worldometers.info podaje, że 9 grudnia zanotowano 4 tys. 437 nowych zakażonych, a 32 osoby zmarły. Nie zmienia to jednak faktu, że na niespełna dziewięciomilionowy kraj to wciąż wysoka zachorowalność, dlatego osoby niezaszczepione są dalej na cenzurowanym.

"Odzyskasz wolność"

Jako pierwsze zniesienie restrykcji zapowiedziały już władze Wiednia. Od 13 grudnia wznawiają działalność punkty usługowe i handlowe, m.in. salony fryzjerskie i kosmetyczne, a także ośrodki kulturalne i wydarzenia sportowe. Gastronomia i hotele mają ruszyć 20 grudnia. Korzystać z nich mają tylko osoby w pełni zaszczepione i ozdrowieńcy. Działalność wznowią też zawieszone na czas lockdownu jarmarki świąteczne. Nie oznacza to, że wszystko wraca do normy. Restauracje i lokale mają się zamykać o godzinie 22.

"Jeśli jesteś gotowy zaakceptować wyniki badań naukowych, zaszczepić się i chronić innych, wtedy odzyskasz wolność" – powiedział Nehammer, nowy kanclerz Austrii.

Restrykcjami wciąż obłożone są osoby niezaszczepione. W dalszym ciągu nie mogą opuszczać swojego mieszkania pod warunkiem, że idą do lekarza lub zrobić zakupy pierwszej potrzeby. Łamiącym te przepisy grożą surowe grzywny.

Obowiązek szczepień

Austria zapowiedziała powszechny obowiązek szczepień przeciwko COVID-19. Ci, którzy nie będą chcieli się zaszczepić, mogą otrzymać nawet 7,2 tys. euro grzywny. Przepis wejdzie w życie 1 lutego 2022 roku. Minister zdrowia Wolfgang Mückstein zachęca mieszkańców Austrii, aby ci nie czekali, aż ustawa dotycząca szczepień wejdzie w życie i już teraz zaczęli się szczepić.

Podczas specjalnej konferencji prasowej minister konstytucyjna Karoline Edtstadler i minister zdrowia Wolfgang Mücksteina przeprosiły obywateli, którzy poczuli się niewystarczająco poinformowani. Edtstadler dodała, że w tej dziedzinie popełniono liczne "błędy". Powszechny obowiązek szczepień ma dotyczyć całego społeczeństwa, nawet dzieci od 12. roku życia. Mückstein tłumaczył, że na ten moment jest to jedynie alternatywa na walkę z pandemią.

"Tak, to jest ingerencja w podstawowe prawa i wolności" - wyjaśnił szef resortu zdrowia i dodał, że jest to powód, dla którego rząd angażuje szerokie grono ludzi w dyskusję nad ustawą.

"Rzeczpospolita" informuje, że władze austriackie podjęły decyzję o skróceniu ważności certyfikatów szczepionkowych do dziewięciu miesięcy. Przez to osoby, które szczepiły się przed 1 marca, mają nieważne dokumenty. Wyjątkiem od tej zasady jest sytuacja osób, które przebyły covid i jednocześnie są zaszczepione - w tym wypadku dokument pozostaje ważny przez 360 dni. Natomiast osoby, które przyjęły preparat Janssen, od 3 stycznia muszą się szczepić drugi raz, aby utrzymać ważność swojego certyfikatu.

Austriackie media donoszą, że za odmowę zaszczepienia mieszkańcy mogą zapłacić od 3,6 tys. do 7,2 tys. euro. Jak podaje portal statystyczny Our World in Data, w Austrii podano 14,8 mln dawek preparatów, pełną dawką zaszczepiono 6,1 mln Austriaków. Poziom wyszczepienia wynosi 68,4 proc. Do tej pory w Austrii na COVID-19 zachorowało ponad 1 mln 221 tys. osób, wyzdrowiało ponad 1 mln 129 tys., a umarło ponad 13 tys.

Źródło: fly4free.pl / www.livemint.com / worldometers.info / Our World in Data / "Rzeczpospolita"

Więcej o: