Syberia. Dobra zabawa przy -48 st. C? A dlaczego nie?! [WIDEO]

Co można robić, gdy termometr wskazuje -45 st. C? Zamknąć szkoły. A gdy temperatura jeszcze się obniża i panuje -48 st. C? Dobrze się bawić. Taki wniosek można wysnuć po obejrzeniu nagrania, które opublikował serwis The Siberian Times.

Więcej informacji o Polsce i świecie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Zobacz wideo Wycieńczony niedźwiedź polarny błądzi po rosyjskim mieście

Na Syberię, do Jakucji zawitała prawdziwa zima. Temperatury sięgają tam nawet -50 st. C. W regionie tym obowiązuje zasada, że gdy temperatura spadnie do -45 st. C, odwoływane są zajęcia w szkołach i przedszkolach. Taką decyzję podjęto w okręgu Ust-Aldansky w Jakucji. Na czas siarczystych mrozów zamknięto placówki oświatowe i blisko 700 dzieci zostało w domach, przechodząc na zdalny system nauki.

Na samą myśl o takich mrozach, aż cierpnie skóra. Gdy tymczasem serwis The Siberian Times opublikował nagranie, na którym widać dzieci, które jakby nic bawią się na placu zabaw przy temperaturze -48 st. C. Najwyraźniej taki mróz jest dla nich niestraszny. Wolne chwile od nauki zahartowane dzieciaki postanowiły przeznaczyć na dobrą zabawę.

Może być znacznie zimniej

Słupek rtęci sięgający -48 st. C? Mieszkańcy północnej Syberii znają jeszcze mroźniejsze dni. Były takie zimy, gdy temperatura obniżała się do -60 st. C (jak np. w osadzie Ojmiakon w Jakucji) czy nawet do -70 st. C. Takie temperatury zanotowano we wsi Tomtor i mieście Wierchojańsk.

Najzimniejszym dużym miastem na północy Syberii jest Norylsk. Zimą bywają dni, kiedy termometry pokazują nawet -55 st. C. Średnia roczna temperatura powietrza wynosi tutaj zaledwie -10 st. C. Norylsk jest również największym miastem wysuniętym najdalej na północ i jednym z trzech, które znajdują się na obszarze panowania wiecznej zmarzliny. Jego położenie sprawia, że dni są tutaj wyjątkowo krótkie, a słońce często wyłania się zza horyzontu tylko na kilkadziesiąt minut.

Mieszkańcy Norylska muszą borykać się nie tylko z ekstremalnie niskimi temperaturami, ale także z bardzo wysokim zanieczyszczeniem. Znajduje się tu centrum przemysłu wydobywczego i metalurgicznego. W powietrzu czuć zapach siarki, a już wkrótce śnieg zmieni barwę z białego na czarny. Ciężki przemysł doprowadził do tego, że jest to jedno z najbardziej skażonych miejsc na Ziemi. Rocznie produkuje się ok. pół miliona ton miedzi, tyle samo niklu i 2 miliony ton dwutlenku siarki. Wydobywa się i wytapia również kobalt, platynę i pallad.

Źródło: The Syberian Times, belarus.eu

Więcej o: