Więcej informacji o Polsce i świecie przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Bez wątpienia branża znacząco odbiła się już od postpandemicznej recesji i doświadcza rosnącego zainteresowania swoimi usługami ze strony podróżujących. Prawie 70 proc. reprezentantów sektora zauważa, że liczba gości dynamicznie wzrasta, co jest przede wszystkim wynikiem popularności szczepień przeciwko COVID-19. O ile jest to oczywiście pozytywny sygnał dla jednej z najbardziej dotkniętych skutkami pandemii gałęzi gospodarki, o tyle przygotowanie się na powrót do normalności pozostawia już wiele do życzenia. Dokładnie połowa pracowników hotelarstwa z Europy przyznała, że ich firmy z opanowaniem podróżniczego "boomu" radzą sobie zaledwie poprawnie, a zaledwie 43 proc. badanych deklaruje, że swoje przygotowanie na przyrost odwiedzin i związanych z tym obowiązków oceniają bardzo dobrze.
Aż 60 proc. ankietowanych musi mierzyć się ze zredukowanym względem sytuacji sprzed pandemii, personelem. Problem dotyczy również naszego rodzimego gruntu. Świadczy o tym opublikowana niedawno analiza Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego, która poza przedstawieniem dobrych wyników branży za wrzesień 2021 informuje, że 9 na 10 hotelarzy spodziewa się w najbliższym czasie problemów związanych ze wzrostem kosztów działania i brakiem pracowników.
To właściwy czas, by aktywnie przemyśleć zmianę w zarządzaniu kadrami i możliwie zwiększyć swoje zaangażowanie w relacje na linii pracodawca-personel. Z analizy Global Staffing Report wynika, że trzy kluczowe wyzwania w tym obszarze to malejąca motywacja pracowników, znaczny przyrost obowiązków i potrzeba usprawnienia komunikacji. Często nie dostają oni właściwego feedbacku od swoich przełożonych, którzy usprawiedliwiają się własnym natężeniem pracy i zobowiązań.
52 proc. przedstawicieli branży hotelarskiej z całego świata potwierdza, że problem z obsadzeniem stanowisk w swoich firmach pozostanie bardzo dużym wyzwaniem. Biorąc pod uwagę spory odsetek pracowników planujących przebranżowienie, prowadzący biznes w tym sektorze musieli w dość szybkim tempie podjąć decyzje jakie działania, narzędzia czy modele zarządzania kadrami wdrożyć, by nie pozwolić sobie na utratę zysków w dobie stopniowego powrotu do przedpandemicznej hossy.
Źródło: Medallia