Do wyprawy na trudne szlaki trzeba być naprawdę dobrze przygotowanym. Istnieją szlaki, które mrożą krew w żyłach nawet największych miłośników górskich wycieczek.
Moiazza w Dolomitach oferuje jedno z najtrudniejszych przejść turystycznych - słynną via ferratę Constantini, określaną jako trasę ekstremalnie trudną. Poziom trudności tej trasy w skali UIAA moża ocenić na około VI. Już początek trasy jest dość stromy, potem czeka sporo trawersów nad przepaścią. Szlak przeznaczony jest dla osób, które znają przynajmniej podstawy wspinaczki. Szlak jest dość wyczerpujący, a do jego przejścia potrzeba co najmniej 8 godzin.
GR20 to trasa uznawana za najtrudniejszy szlak górski w Europie. To wyzwanie dla tych, którzy chcą sprawdzić swoją wytrzymałość. Trasę pokonuje się przez około 14 dni przy założeniu, że na marszu spędzamy około 7 godzin dziennie. Trasa wymaga nie tylko dobrej kondycji. Musimy także posiadać odpowiedni sprzęt. Pamiętajmy, że przez całą wędrówkę będzie towarzyszył nam dodatkowo bagaż. Na szlaku należy pokonać kilkanaście dwutysięczników. Poza nielicznymi łańcuchami w szczególnie niebezpiecznych miejscach na szlaku nie ma żadnych innych ułatwień.
Do najtrudniejszych tras zaliczana jest również Orla Perć. To też jeden z najbardziej niebezpiecznych szlaków w Tatrach Wysokich. Od czasu otwarcia szlaku w 1906 zginęło na nim ponad 100 turystów. Jest oznakowany kolorem czerwonym. Znajdują się tam liczne łańcuchy, klamry i żelazne drabinki, ale szlak z pewnością wymaga pewnego obycia z górami.
Orla Perć Fot. Mateusz Skwarczek / Agencja Wyborcza.pl
"Ścieżka króla" to jeden z najbardziej niebezpiecznych szlaków pieszych. Obecnie nieczynny, ale znajdują się tacy, którzy łamią zakaz i wchodzą na szlak. Pionowe urwiska skalne, w dole rwąca rzeka, mosty i wykute w skale tunele - to wszystko na jednej trasie znajdującej się nieopodal miejscowości El Choro, w hiszpańskiej prowincji Malaga. Stan techniczny El Caminito jest bardzo zły. Nikt, kto nie dysponuje choćby podstawowym sprzętem technicznym, nie jest w stanie pokonać tego szlaku.
Najtrudniejsza trasa prowadzi na szczyt góry Hua Shan leżący w paśmie górskim Qin Ling. Jest otwarty dla turystów, aczkolwiek przejście tym szlakiem to wyprawa tylko dla osób o doskonałym przygotowaniu i stalowych nerwach. Strome klify, ledwie trzymające się barierki i łańcuchy, deski wiszące nad przepaścią to tylko część "atrakcji", które można spotkać na szlaku. Na zabezpieczenia raczej liczyć tu nie można. "Spacer" tą trasą na pewno dostarcza sporo adrenaliny, ale można go też przypłacić życiem. Na górze Hua Shan wypadki śmiertelne zdarzają się regularnie. Wystarczy moment nieuwagi.
Hua Shan, shutterstock/Jose L Vilchez
Źródło: traveladvisor.pl