Turcja. Pechowy powrót Polaków z wakacji. Koczowali kilkanaście godzin na lotnisku

Opóźniony lot to horror, przez który przeszedł niejeden turysta. Godzinne opóźnienie jest jeszcze do zniesienia, ale niektórzy muszą na lotnisku wytrzymać zdecydowanie dłużej. Tym razem koczować na lotnisku musiała grupa turystów z Polski. Na samolot czekali kilkanaście godzin.

Dla grupy dwustu turystów z Polski urlop w Turcji zakończył się niemiłym zdarzeniem. Kilkanaście godzin tkwili na lotnisku w Antalyi, ponieważ ich samolot miał awarię. 

Zobacz wideo Nocne połączenia kolejowe w Europie? Ekspert: Alternatywa dla samolotu

Wulkan HeklaHekla wybuchła kilka lat temu i sparaliżowała miasto. Czy można ją zwiedzać?

200 polskich turystów koczowało na tureckim lotnisku. Zamiast przed południem wylecieli w środku nocy

W niedzielę 10 października klienci biura podróży Coral Travel mieli o godzinie 10:45 odlecieć do Polski z Antalyi liniami lotniczymi Enter Air. Samolot zepsuł się podczas startu, przez co pasażerowie utknęli na kilkanaście godzin na lotnisku. 

Jak przekazał przewoźnik Enter Air, przyczyną awarii była uszkodzona opona.

Konieczna była jej wymiana przed wylotem samolotu do Polski. Potrzebne materiały zostały wysłane niezwłocznie, a wpływ na czas trwania całej operacji miały przede wszystkim procedury celne na terenie Turcji oraz fakt, że prace mogą być tam wykonywane jedynie przez mechaników lokalnych. Samolot wrócił w nocy do Polski.

- poinformował przedstawiciel przewoźnika w rozmowie z serwisem Onet Podróże

Godzinę wylotu zmieniano wielokrotnie. Podróżni próbowali skontaktować się z biurem podróży, ale - jak twierdzą - było to znacznie utrudnione. W Antalyi spędzili kilkanaście godzin więcej, koczując na lotniskowych krzesłach.

Jak dowiedział się portal polsatnews.pl od jednej z turystek, samolot odleciał dopiero około 2:00 w nocy. Lot z Turcji trwa około trzech godzin, więc podróżni wylądowali w Warszawie w poniedziałek nad ranem. 

Chorwacja, zdjęcie ilustracyjneZ Polski do Chorwacji pojedziemy pociągiem już w przyszłym roku. Znamy rozkład

Problemy z powrotami także poza sezonem

W ostatnich dniach to już kolejna taka sytuacja. W zeszłym tygodniu turyści z Polski mieli podobne problemy na greckiej wyspie Zakynthos. Do Katowic mieli odlecieć o godz. 12:00, ale samolot linii Blue Panorama, który miał ich zabrać, w ogóle nie przyleciał. W efekcie grupa wylądowała w Katowicach dopiero o 23:00. Podczas oczekiwania na lotnisku mogli skorzystać z voucherów wartości 15 euro, które przekazało im biuro podróży.

Jedynym krokiem podjętym przez biuro było przekazanie nam voucherów na jedzenie po 15 euro na osobę, ale na tym rola Itaki się zakończyła - stwierdziła poszkodowana klientka biura podróży w rozmowie z Polsat News.
Więcej o: