Najdłuższy wiszący most w Europie powstaje tuż przy polskiej granicy. Atrakcja dla osób o stalowych nerwach

Dolni Morava, czeski kurort, w którym znajduje się ścieżka w koronach drzew, zyska nową atrakcję - wiszący most. Inwestorzy zapowiadają, że będzie to najdłuższa taka konstrukcja na Starym Kontynencie.

Dolní Morava to niewielka miejscowość położona przy polskiej granicy w masywie Śnieżnika. Od kilku lat przyciąga tłumy turystów dzięki niezwykłej konstrukcji. To wieża widokowa zwana Ścieżką w Obłokach, która wiedzie spacerowiczów na wysokość 55 metrów. Atrakcja o spiralnej, nietuzinkowej budowie zachwyca wielu turystów. Nic dziwnego więc, że przyciąga tłumy, choć wstęp na nią do najtańszych nie należy. Za bilet trzeba zapłacić 320 koron czeskich, czyli ok. 60 złotych.

Zobacz wideo Biejat o decyzji TSUE ws. Turowa: Jesteśmy gotowi wesprzeć rząd, jeśli sobie nie radzi

Sky Walk, czyli spacer w chmurach, w czeskim Resorcie Dolni MoravaSky Walk, czyli spacer w chmurach, w czeskim Resorcie Dolni Morava MAT. DOLNI MORAVA

Spółka Dolní Morava, która zarządza obiektem, przystąpiła niedawno do budowy kolejnej atrakcji – wiszącego mostu, który połączy dwa sąsiednie grzbiety góry Slamnik i Chlum. Zostanie zawieszony 95 metrów nad dnem doliny, a jego długość będzie wynosiła 730 metrów. Znaczy to, że zdeklasuje obecnego rekordzistę, który został zbudowany w północnej Portugalii. 516 Arouca rozciąga się na 516 metrów i wisi 175 metrów nad rzeką Paiva. Tuż za naszą granicą powstaje więc najdłuższy most wiszący w Europie.

Kiedy można będzie przeżyć niezapomniane emocje i atrakcja zostanie oddana do użytku? "Prace są w toku. Otwarcie planujemy na wiosnę 2022 roku" - powiedział Deník Tomáš Drápal, dyrektor działu sprzedaży i marketingu.

Ścieżka w Obłokach w miejscowości Dolni Morava w CzechachŚcieżka w Obłokach w miejscowości Dolni Morava w Czechach JU

Mieszkańcy sceptyczni

Rosnąca popularność Dolni Moravy przyprawia mieszkańców o ból głowy. Czeski portal donosi, że do miejscowości przyjeżdżają głównie turyści jednodniowi, którzy blokują ruch, tworzą korki, dlatego samorząd jest dość sceptycznie nastawiony do planów inwestorskich. "Budowa wiszącego mostu  została uwzględniona w planie zagospodarowania przestrzennego dawno temu, jeszcze przed ścieżką w chmurach. Dziś podeszlibyśmy do tej inwestycji inaczej, z dużo większą ostrożnością" – powiedział burmistrz Richard Novák.

Najpopularniejszy kurort górski w regionie pardubickim odwiedza rocznie od 700 do 800 tysięcy turystów. Pomimo pandemii koronawirusa ścieżkę w koronach drzew odwiedziło tyle samo zwiedzających co w latach poprzednich. 

Źródło: www.denik.cz

Więcej o: