Linie lotnicze zobowiązały się osiągnąć neutralność klimatyczną do 2050 roku. Nie wszystkie były na "TAK"

"Linie lotnicze podjęły doniosłą decyzję, która zmierza do zapewnienia zrównoważonego latania" - powiedział dyrektor generalny IATA Willie Walsh, podczas 77. Walnego Zgromadzenia Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych (IATA). Zobowiązano się bowiem do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku. Zmiany poparł także polski LOT.

Międzynarodowe Zrzeszenie Przewoźników Powietrznych (IATA) stowarzysza w swoich szeregach 290 linii lotniczych z całego świata. Uchwała o "zerowej emisji netto" dwutlenku węgla do 2050 roku została przyjęta pomimo sprzeciwu chińskich przewoźników i budzi wątpliwości, czy za słowami pójdą czyny.

Zobacz wideo W Kobyłce powstaje papier, który kochają pszczoły

Dyrektor generalny IATA Willie Walsh jest przekonany, że uchwała ta "zapewni przyszłym pokoleniom wolność do zrównoważonego odkrywania, uczenia się, handlu, budowania rynków, doceniania kultur i łączenia się z ludźmi na całym świecie". Podkreślił jednak, że aby zerowa emisja netto CO2 została osiągnięta, muszą ze sobą współpracować zarówno branża lotnicza, jak i rządy poszczególnych państw.

"Dla lotnictwa net-zero to odważne, śmiałe zobowiązanie. Ale jest to również konieczność" – podkreślił Walsh cytowany przez Reuters. Do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych ma się przyczynić m.in. paliwo dające niższe emisje CO2, rozwiązania technologiczne w samolotach czy infrastruktura.

Trzeba zmniejszyć emisję CO2 o co najmniej 1,8 miliarda ton

Przyznał jednocześnie, że osiągnięcie zerowej emisji dwutlenku węgla będzie ogromnym wyzwaniem. "Przemysł lotniczy musi stopniowo zmniejszać emisje, a jednocześnie sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu świata. Aby móc zaspokoić potrzeby dziesięciu miliardów ludzi, którzy mają latać w 2050 roku, należy w tym roku zmniejszyć emisję dwutlenku węgla o co najmniej 1,8 miliarda ton. Co więcej, zobowiązanie to oznacza, że skumulowane 21,2 miliarda ton węgla zostanie zmniejszone do 2050 roku" - tłumaczył Walsh.

Dodał, że kluczowym, bezpośrednim czynnikiem umożliwiającym osiągnięcie tego celu jest system kompensacji i redukcji emisji dwutlenku węgla w lotnictwie międzynarodowym, które wyznaczone zostały przez Organizację Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO). "Ustabilizuje to międzynarodowe emisje na poziomie z 2019 roku w perspektywie krótko- i średnioterminowej. Poparcie dla tego zostało potwierdzone w uchwale" – wyjaśnił dyrektor generalny IATA.

Więcej czynów

Obietnice o osiągnięciu "net-zero" emisji dwutlenku węgla do roku 2050 często budzą wątpliwości, czy stoją za tym konkrety. "Wielkie ogłoszenia nic nie znaczą, jeśli nie są poparte wiarygodną polityką" – powiedział Jo Dardenne, menedżer ds. lotnictwa z organizacji Transport & Environment z siedzibą w Brukseli, która prowadzi kampanię na rzecz bezemisyjnego transportu. T&E opowiada się za jak najniższym poziomem emisji gazów cieplarnianych oraz zanieczyszczenia powietrza przez transport. Uważa, że to zanieczyszczający powinni płacić za wyrządzane szkody, a nie całe społeczeństwo.

Ekolodzy uważają, że opieranie się na globalnym programie kompensacji jest zbyt krótkowzroczne. Priorytetem powinno być przede wszystkim zapewnienie, że zostanie ograniczona emisja CO2 do atmosfery.

Chiny do 2060 roku 

Na mocy porozumienia paryskiego prawie 190 krajów (w tym Unia Europejska i jej państwa członkowskie) zgodziły się ograniczyć wzrost globalnych temperatur do 2 stopni Celsjusza, a docelowo do 1,5 stopnia. Naukowcy twierdzą, że aby to osiągnąć, świat musi obniżyć emisje do zera do 2050 roku. Jak podaje Organizacja Narodów Zjednoczonych, ponad 130 krajów określiło lub rozważa, że emisję net-zero osiągnie do połowy stulecia. Chiny chcą być "neutralne pod względem emisji dwutlenku węgla" do 2060 roku.

Liderzy linii lotniczych zapewniają, że są pod presją i że wzmocnią realizację celów, aby zmniejszyć ryzyko katastrofy klimatycznej. Podróże lotnicze odpowiadają za ok. 3 proc. światowych emisji CO2.

Źródło: Reuters

Więcej o: