Tegoroczne wakacje były naprawdę rekordowe - oblężenie przeżywały zarówno popularne turystyczne kurorty w górach i nad morzem, jak też miejsca, które do tej pory uchodziły za omijane przez tłumy. Nawet w Bieszczadach, uważanych za oazę spokoju, momentami robiło się tłoczno.
Turyści, którzy nie zaplanowali urlopu wczesną wiosną, mieli problem ze znalezieniem noclegu na ostatnią chwilę. To na pewno jedna z przyczyn decydujących o tym, że dużą popularnością zaczęły cieszyć się terminy wrześniowe.
- Jeszcze w wakacje zauważyliśmy tendencje do przedłużania urlopów na wrzesień - mówi Kamila Miciuła-Szlachta z portalu Nocowanie.pl. - Wiele osób specjalnie przełożyło swoje urlopy na czas zaraz po zakończeniu wakacyjnego sezonu, by uniknąć tłumów i mieć wybór przy rezerwacji noclegu. Zainteresowanie jesiennym wypoczynkiem jest o wiele większe niż rok temu, a terminy wrześniowe rozchodzą się w naprawdę szybkim tempie – dodaje.
Obecnie najczęściej podróżują osoby, których nie dotyczy rok szkolny. Studenci – mają wakacje do końca września, single – chętnie wybierają wypoczynek w sezonie, gdy w miejscach turystycznych mniej dzieci, seniorzy – ceniący ciszę i spokój, rodzice dzieci do sześciu lat – te nie chodzą do szkoły oraz rodzice, którzy odchowali już swoje pociechy lub są bezdzietni.
W wakacje największym zainteresowaniem polskich turystów cieszył się rejon Morza Bałtyckiego, gdzie trafiło ponad 60 proc. wszystkich rezerwacji i zapytań dotyczących wolnych noclegów w lipcu oraz sierpniu. Według ekspertki Nocowanie.pl preferencje dotyczące wrześniowych wyjazdów są bardziej urozmaicone. Turyści interesują się bowiem zarówno górami, jak i morzem.
Oczywiście na topie pozostaje Zakopane, które również w szczycie sezonu było numerem jeden wśród turystów. Urlopowicze liczą na to, że na popularnych szlakach zrobi się luźniej, a także znikną wszechobecne kolejki i w stolicy Tatr zapanuje większy spokój. Trudno jednak za to ręczyć, ponieważ tylko w sierpniu do obiektów noclegowych w Zakopanem trafiło 10 proc. ogółu rezerwacji i zapytań dotyczących pobytów we wrześniu. Na kolejnych miejscach mamy Karpacz, Gdańsk, Szczawnicę, Kołobrzeg oraz Szklarską Porębę. Przedsiębiorcy nie kryją zadowolenia z takiego obrotu sprawy.
- Mogę powiedzieć, że te trzy pierwsze tygodnie września cieszą się zainteresowaniem. Jest to nieco
mniej intensywne niż w miesiącach wakacyjnych, ale już wiemy, że zapowiada się nieźle - mówi właściciel pensjonatu Dom pod Koziołkami w Szklarskiej Porębie.
Turyści, którzy zdecydują się na wyjazd we wrześniu nad morze, stawiają na większe miasta. Największym zainteresowaniem w tej chwili cieszy się Gdańsk. Trudno się temu dziwić, ponieważ jest to naprawdę atrakcyjna urlopowa lokalizacja.
Oprócz plaży w Gdańsku można znaleźć mnóstwo rozrywek. Ciepły dzień warto oczywiście spędzić nad morzem, jednak w przypadku gorszej pogody nie trzeba obawiać się nudy. Na zwiedzających czekają gdańskie muzea, restauracje i liczne zabytki, nie tylko w obrębie Starego Miasta, ale też innych dzielnic, takich jak Oliwa słynąca z malowniczego parku oraz ogrodu zoologicznego. Turyści rezerwujący noclegi na wrzesień w Gdańsku planują też wypady do Sopotu i Gdyni, które wraz z nim tworzą trójmiejską aglomerację.
Potwierdzają to sami turyści rezerwujący noclegi nad morzem. We wrześniu wybierają bowiem nie tylko Gdańsk, ale również Kołobrzeg, Międzyzdroje czy Władysławowo, gdzie łatwiej o rozrywki, które nie są związane z wypoczynkiem na plaży.
Źródło: nocowanie.pl