Rosja. W zoo wąż ugryzł 5-letnią dziewczynkę w twarz

W niektórych zoo istnieje możliwość robienia sobie zdjęć ze zwierzętami. Jednak nie zawsze jest to bezpieczne. Przekonała się o tym pewna pięciolatka z Rosji, która została ugryziona przez węża w twarz.

Zwierzęta nawet jeśli nie są groźne, często okazują się nieobliczalne. Przypomina o tym incydent, do które doszło w zoo Butterfly Park w Jekaterynburgu. Jego pracownicy umieścili na szyi pewnej pięciolatki małego, niejadowitego węża. Jak informuje portal New York Post, dziewczynka niespodziewanie została ugryziona w twarz. 

To pierwszy przypadek tego typu

Zdarzenie zostało uchwycone na nagraniu, które jest obecnie dostępne na platformie YouTube. Widzimy na nim, że początkowo gad spokojnie wisiał na szyi pięciolatki. Nagle jednak zbliżył się do twarzy dziewczynki i ją ugryzł. - Udałem się do zoo, aby odebrać żonę i dzieci. Na miejscu dowiedziałem się, że moja najmłodsza córeczka została ugryziona przez węża. Poprosiłem o dowód, że nie jest on jadowity. Mimo że wąż okazał się niegroźny, wezwałem karetkę, by mieć pewność, że wszystko jest w porządku - powiedział lokalnym mediom ojciec pięciolatki. 

Jak poinformowali pracownicy zoo w Jekaterynburgu był to pierwszy taki przypadek. Chcą jednak uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości. Dlatego też zamierzają zaprzestać działań związanych z kontaktem gości z wężami. 

 

Wizyta w zoo z dzieckiem - o czym należy pamiętać?

Pracownicy warszawskiego zoo w rozmowie z serwisem edziecko.pl podkreślili, że do wycieczki z dzieckiem do ogrodu zoologicznego należy się przygotować. W tym celu rodzice powinni przeczytać informacje o ogrodzie, ubrać dziecko stosownie do pogody oraz zapoznać się z regulaminem zoo. Do najważniejszych zasad należy między innymi zakaz dokarmiania zwierząt oraz zbliżania się do nich.

Jakiś czas temu pracownicy poznańskiego zoo udostępnili na Facebooku post, w którym przypomnieli rodzicom o tym, że łamiąc regulamin placówki, stwarzają zagrożenie dla swoich dzieci. Do wpisu dołączono zdjęcia nieodpowiedzialnych rodziców, którzy wychylali się przez barierki z dziećmi trzymanymi "na barana". Z kolei Inni pozwalali maluchom na przekładanie rąk przez barierki.

W niektórych ogrodach zoologicznych istnieje możliwość robienia sobie zdjęć ze zwierzętami. Musimy jednak pamiętać o tym, że głaskanie i branie na ręce to dla zwierząt zazwyczaj ogromny stres. Dlatego też często radzi się, by nie korzystać z tego typu atrakcji. 

Więcej o: