Kamienne kręgi znajdują się 1,5 km od wsi Węsiory, na północnym brzegu Jeziora Długiego w Szwajcarii Kaszubskiej. Gdy spytacie starszych mieszkańców Kaszub o to miejsce, nie zdziwcie się, gdy usłyszycie, żeby pod żadnym pretekstem nie zabierać ze sobą kamieni, bo można sprowadzić na siebie nieszczęście i "odwet Gotów". Dlaczego akurat Gotów? Bo to oni zamieszkiwali te ziemie. Do takiego wniosku doszli archeolodzy, którzy w latach 50. ubiegłego stulecia rozkopali, a następnie zrekonstruowali 16 kurhanów (jest ich łącznie 20). Kurhanów, czyli mogił w kształcie kopca. Zbadano także trzy kręgi kamienne i znaleziono ogółem 110 grobów.
Goci zamieszkiwali dawniej tereny dzisiejszej Szwecji oraz Olandii i Gotlandii. Zimowe i surowe zimy sprawiły, że wsiedli na swoje statki, aby znaleźć bardziej znośny klimat do życia. Nie, to nie jest bajanie starszych ludzi. W kronikach z VI wieku znaleziono zapisek, że "ludzie z wyspy Skandii schodząc z okrętów dotknęli stopami Gothiskandii". A Gothiskandia to dzisiejsze Pomorze. Po ponad dwustu latach znowu ruszyli w drogę, tym razem na południe, pozostawiając po sobie cmentarzyska. Można je znaleźć w okolicach dzisiejszych Węsior, Brąchówki, Grzybicy czy Odry.
Zdaniem prof. Ryszarda Wołągiewicza w tym miejscu zbierała się plemienna starszyzna fot. Damian Kramski / Agencja Wyborcza.pl
Innego zdania na temat kamiennych kręgów był prof. Ryszard Wołągiewicz, znawca kultury wielbarskiej, który przeanalizował zapiski polskich naukowców oraz skandynawskie legendy. Jego zdaniem zbierała się w tym miejscu plemienna starszyzna. Chłonąc energię zmarłych przodków, naradzali się, podejmowali decyzje i dokonywali sądów. Z kamiennych kręgów czerpano wiedzę także na temat przesilenia letniego i zimowego, a także wschodów księżyca w pełni, ponieważ pełniły one rolę pradawnego kalendarza.
Kamienne konstrukcje w Węsiorach przyciągają osoby, które wierzą, że to miejsce mocy, nasycone ogromną mocą promieniotwórczą, a członkowie Stowarzyszenia Badań Kamiennych Kręgów, twierdzą, że nie raz widzieli tu paranormalne zjawiska na niebie.
Eugeniusz Leciej, członek Stowarzyszenia Badań Kamiennych Kręgów relacjonuje jedno z takich wydarzeń. "W piątek o godz. 14:30 otrzymałem telefon od Jurka Tomczyka, sympatyka naszego stowarzyszenia, który akurat był w Węsiorach. Obserwował wraz z grupką ludzi ciekawe zjawisko. Wokół słońca pojawił się pierścień podobny do halo, w środku pierścienia poruszał się jakiś obiekt. Jurek pytał mnie, czy w Gdyni obserwujemy to samo zjawisko, lecz tutaj nic się nie działo podobnego. Ostatni telefon był o 15:40 i dalej to zjawisko występowało. Zadzwoniłem do Kazika Kamińskiego (właściciela parkingu w Węsiorach), który w rozmowie telefonicznej przekazał, że obserwuje to zjawisko. Był mocno podekscytowany" – czytamy we wpisie pasjonata zjawisk paranormalnych.
Anglia ma Stonehenge, a Polska kamienne kręgi na Kaszubach fot. Damian Kramski / Agencja Wyborcza.pl
Inni zwracają uwagę, że promieniowanie w tym miejscu posiada właściwości lecznicze. Radiesteci uważają, że w trakcie wizyty w Węsiorach niektórzy odczuwają "pustkę myślową, spokój wewnętrzny, jasność myśli, a problemy nie do rozwiązania nagle stają się błahe".
To również raj dla biologów. Kamienie pokrywają unikatowe porosty, nierzadko żyjące tu od czasów Gotów. Niektóre z nich są również charakterystyczne dla terenów Skandynawii.
Odwiedzając to miejsce, można się rozczarować. Ot, kamienie – można pomyśleć. Może więc sceptyk da się przekonać, gdy przeczyta ostrzeżenie, które ktoś tam zamieścił: "Może wystąpić przeładowanie energią, jeżeli poczujesz się źle – wyjdź natychmiast z kręgu"? Można w to wierzyć, można podchodzić z dystansem, warto się wybrać, aby zobaczyć miejsce, które fascynuje tak wielu od stuleci i wciąż budzi wiele pytań.
Źródło: noizz.pl, WP, pomorskie.travel.pl