Ursula von der Leyen jest w podróży służbowej po Europie. Właśnie odwiedziła Czechy i posłużyła się paszportem covidowym. – W porządku – napisała na Twitterze po czesku i dodała: "Pobierz już dziś, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś. Będziesz mógł płynnie podróżować po Europie".
Pod postem napisano: "Witamy w Pradze!". Pojawiły się również komentarze kwestionujące działanie systemu w Czechach. W jednym z nich można przeczytać: "Nikt w Czechach po powrocie do domu nie jest sprawdzany przez zeskanowanie kodu QR. To był tylko PR. Ale dziękuję za odwiedzenie nas". W innym komentarzu pytano, kiedy uznawane będą inne szczepionki.
"Unijny certyfikat COVID jest nielegalny. Powinno się go natychmiast wyłączyć z użytkowania" - napisał kolejny internauta.
Paszport covidowy obowiązuje od 1 lipca. Ma ułatwić przekraczanie granic państw należących do UE. To zaświadczenie, które potwierdza zaszczepienie przeciw COVID-19, przejście choroby lub zawiera aktualny, negatywny wynik testu na obecność koronawirusa. Certyfikat nic nie kosztuje. Jest darmowy. Zawiera kod QR, który pozwala na jego sprawdzenie w całej UE.
Paszport można pobrać za pomocą aplikacji mObywatel. Jest ona dostępna zarówno na telefony z systemem Apple iOS, jak i Google Android. Można go pobrać także w aplikacji mobilnej mojeIKP.
Kraje akceptujące Unijny Certyfikat COVID uznają szczepionki przyjęte do obrotu w całej Unii Europejskiej. Są to: Pfizer/BioNTech, AstraZeneca, Moderna i Johnson & Johnson.
W wielu krajach paszport staje się przepustką nie tylko do wjazdu do poszczególnego kraju, ale również do uczestnictwa w imprezach masowych.
Tak jest m.in. we Francji. Paszport covidowy jest wymagany od uczestników imprez masowych, w których bierze udział ponad tysiąc osób. Bez konieczności certyfikatu wejdziemy do sklepów, restauracji czy hoteli. We Włoszech również warunkiem uczestnictwa w weselach, zawodach sportowych czy koncertach jest okazanie paszportu covidowego.
W Czechach, choć granicę można przekroczyć bez konieczności przedstawiania zaświadczeń, to już wewnątrz kraju paszport covidowy będzie nam potrzebny. Jest on niezbędny przy meldowaniu się w hotelach, wejściach do muzeów czy galerii. Zaświadczenie powinni też mieć przy sobie klienci restauracji, barów czy kawiarni. Prawo do sprawdzania dokumentów mają jedynie funkcjonariusze policji i pracownicy służb sanitarnych.
W Danii certyfikat przyda się nie tylko na granicy, ale również wtedy, gdy chcemy wejść do restauracji (oprócz ogródków gastronomicznych), kina, na basen. Wszędzie tam, gdzie gromadzi się większa liczba osób. W Austrii dokument ten jest niezbędny, jeśli chcemy wejść do restauracji, hoteli, siłowni i basenów, teatrów i sal koncertowych oraz zakładów fryzjerskich czy kosmetycznych. Nie zapomnijmy o nim także wtedy, gdy chcemy wejść na imprezy masowe na świeżym powietrzu.
W Portugalii unijny certyfikat jest wymagany przy przemieszczaniu się między najbardziej dotkniętymi przez epidemię powiatami. Posiadając go, możemy również wejść do restauracji i uczestniczyć w imprezach masowych. Na Słowenii warunkiem zameldowania się w hotelu, ale i pójście na dyskotekę jest okazanie europejskiego certyfikatu.
Certyfikatu nie należy mylić z paszportem lub dowodem tożsamości, który nadal jest potrzebny przy przekraczaniu granic krajów UE, niebędących w strefie Schengen, czyli Chorwacji, Bułgarii, Rumunii, Cypru i Irlandii.
Źródło: gov.pl, BBC, ec.europa.eu