Morze Czerwone. Rekin wyskoczył i zaatakował mężczyznę lecącego nad wodą na spadochronie

To miały być chwile prawdziwej wolności. 37-latek unosił się nad wodami Morzami Czerwonego "uzbrojony" w spadochron i holowany przez łódź. Gdy nagle ten moment błogiej beztroski, został brutalnie przerwany przez drapieżnika, który wynurzył się z akwenu i ugryzł mężczyznę. Jordańczyk doznał poważnych obrażeń.

Moment, kiedy rekin wynurza się z wody i atakuje mężczyznę uprawiającego parasailing w Zatoce Akaba, został uwieczniony na nagraniu wideo. Zwierzę wyskoczyło dość wysoko, złapało turystę za stopę i odgryzło kawałek jego ciała. Mężczyzna szybko został przetransportowany do Szpitala Wojskowego im. Księcia Haszema w Jordanii. Po akcji ratunkowej przekazano mediom informacje, że poszkodowany jest w stabilnym stanie. 

 

"Może mieć miejsce wszędzie"

Mohammad Qatawneh z Międzynarodowego Centrum Nurkowego w Akabie powiedział, że ataki rekinów w Zatoce Akaba są bardzo rzadkie. "To coś, co może mieć miejsce wszędzie" – tłumaczył. "Na przykład w Al-Karaku można spotkać węże i skorpiony, ale nie są na tyle niebezpieczne, aby odstraszyć ludzi. Nurkuję od 20 lat i pierwszy raz słyszę o ataku rekina".

Pomimo tych komentarzy do ataku jednak doszło, trudno więc spuścić nad tym zdarzeniem kurtynę milczenia.

Rekin wgryzł się w szyję kobiety

Rok wcześniej doszło do dwóch innych incydentów w pobliżu Marsa Alam w Egipcie. Podczas jednego z nich rekin białopłetwy wgryzł się w szyję 42-letniej Niemki uczestniczącej w wyprawie nurkowej. Na szczęście turystkę udało się uratować.

Szef Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Akabie (ASEZA) Nayef al-Bakhit ogłosił, że powstanie komisja do zbadania tych incydentów. Plaża nie została zamknięta. 

Źródło: BBC 

Więcej o: