Na świecie "pojawił się" piąty ocean. Mapy do zmiany

Trzeba zrewidować swoją wiedzę. Eksperci z National Geographic Society właśnie uznali, że cztery oceany na świecie to czas przeszły. Według najnowszej wiedzy - na Ziemi mamy pięć oceanów. Ten najmłodszy otrzymał nazwę Oceanu Południowego.

Ocean Południowy to akwen, który otacza Antarktydę. "Każdy, kto tam był, będzie miał trudności z wyjaśnieniem, co jest w nim fascynującego, ale wszyscy się zgodzą, że lodowce są bardziej niebieskie, powietrze zimniejsze, góry bardziej onieśmielające, a krajobrazy bardziej urzekające niż gdziekolwiek indziej" - mówi na łamach "National Geographic" Seth Sykora-Bodie, naukowiec morski z Narodowej Agencji Oceanów i Atmosfery (NOAA) i National Geographic Explorer.

Zobacz wideo Luksus made in Poland. Te jachty robią furorę na świecie

To prawda, że ocean ten nie pojawił się nagle, jego wody na naszej planecie istniały od zawsze, a naukowcy już od dawna uznawali jego istnienie. Zastanawiali się, czy ma on wystarczającą liczbę charakterystycznych cech, aby rzeczywiście funkcjonować jako oddzielny zbiornik. Do tej pory bowiem uznawany był za południową część Oceanu Spokojnego, Atlantyckiego i Indyjskiego.

"Ocean Południowy od dawna jest uznawany przez naukowców, ale ponieważ nigdy nie było porozumienia na arenie międzynarodowej, nigdy nie uznaliśmy go oficjalnie" - tłumaczy Alex Tait, geograf National Geographic Society.

Decyzję kartografów pochwaliła badaczka National Geographic Sylvia Earle. "Brawo dla National Geographic za oficjalne uznanie wód otaczających Antarktydę za Ocean Południowy" – napisała Earle. "Otoczony niezwykle szybkim antarktycznym prądem okołobiegunowym jest jedynym oceanem, który dotyka trzech innych i do tego całkowicie obejmuje kontynent". Kartografowie Nat Geo twierdzą, że to właśnie szybki prąd okrążający Antarktydę sprawia, że wody są tam wyraźne i godne własnej nazwy: Ocean Południowy.

Czwarty co do wielkości ocean

Ocean Południowy to czwarty co do wielkości ocean, ale swoją oficjalną nazwę otrzymał właśnie teraz. Ciągnie się od wybrzeży Antarktydy aż do 60. równoleżnika szerokości geograficznej południowej. Zamieszkują go pingwiny, foki czy wieloryby.

Ważna misja

National Geographic tworzy mapy od 1915 roku. Od tego czasu umieszczono na nich cztery oceany: Atlantyk, Pacyfik, Ocean Indyjski i Arktyczny. Teraz czas na zmiany w podręcznikach.

Towarzystwo National Geographic od lat 70. zatrudnia geografa, który nadzoruje zmiany i poprawki na każdej opublikowanej mapie. Alex Tait pracuje od 2016 roku. Zdradza, że choć jego praca ma wiele wspólnego z pracą dziennikarza, który śledzi różne procesy i wydarzenia na świecie, to w jego pracy najważniejsza jest nie geopolityka i wpływy, jakie poszczególne kraje mają w różnych częściach świata.

"Ważne jest to, aby pamiętać, że to są mapy, a nie stanowisko Nat Geo w sporach geopolitycznych" – podkreśla. Chodzi m.in. o to, że na mapach National Geographic można zobaczyć, że Falklandy kontrolowane są przez Wielką Brytanię. 

Alex Tait dostrzega ważną misję, jaka stoi przed organizacją, którą reprezentuje. "To od nas zależy, o jakim świecie będą uczyły się dzieci" - stwierdza.

Źródło: National Geographic

Więcej o: