Kontrowersyjna przebudowa Akropolu. "Symbol Grecji został zdewastowany"

Betonowy chodnik na Akropolu? Lider opozycji Alexis Tsipras grzmi, że doszło do nadużycia, a reporter AFP, który akurat odwiedził zabytek, donosi, że turystka na jego oczach potknęła się, ponieważ w wyremontowanym trotuarze była dziura. Przebudowa Akropolu kosztowała ok. 1,5 miliarda euro.

Nie tylko Alexis Tsipras krytykuje remont na Akropolu. Nie szczędzi słów krytyki doświadczony architekt Tasos Tanoulas. Ale i inni znawcy, którzy zwracają uwagę, że "renowacji wykonanej w niewiele ponad rok, brakuje staranności, a symbol Grecji został zdewastowany". Krytycy oskarżyli grecki rząd o zniszczenie bezcennego zabytku, który jest dziedzictwem kraju.

Zobacz wideo Nadmorski zachód słońca z dala od tłumu? Odkrywamy Gdynię

"Wzgórze z dziurami"

Do głosów krytyki dołącza się również reporter z AFP, który podczas zwiedzania Akropolu zauważył, że kobieta potknęła się na środku chodnika, ponieważ była w nim dziura. Ścieżka została oddana do użytku w grudniu ubiegłego roku, ale, jak informuje AFP, dziury są świadomym zamierzeniem konserwatorów. Mają one odsłaniać antyczne kamienie.   

 "To wzgórze z dziurami. Dziury to przeciwieństwo bezpieczeństwa" – zauważyła przewodniczka turystyczna, cytowana przez AFP, Smaragda Touloupa, która niedawno zabrała swoich starszych rodziców na wizytę w tym miejscu. 

Minister kultury Lina Mendoni odpiera zarzuty. Tłumaczy, że konserwatorzy zatrudnieni do renowacji Akropolu są "ekspertami o światowej renomie". "Nikt nie kwestionował ich pracy" – powiedziała Mendoni.

Urzędnicy tłumaczą, że przebudowa była konieczna, ponieważ stan starych ścieżek wokół pomników na Akropolu był fatalny. Co roku dochodziło tam do wielu wypadków. Zostały one zaprojektowane pięć dekad temu, a odnowiono je w 2012 roku. 

Protesty wobec zmian na Akropolu

Od 1975 roku pieczę nad Akropolem sprawuje greckie Ministerstwo Kultury i Sportu. W 2020 roku ogłosiło ono plany zmian na wzgórzu. Na Akropolu znajdują się niektóre spośród najbardziej uczęszczanych antycznych ruin, takich jak Partenon czy świątynia Ateny Nike. Zaplanowano także wybrukowanie części obiektu betonową kostką, a także rekonstrukcję rzymskich marmurowych schodów na zachodniej stronie wzgórza. 

Zmiany te nie spotkały się z akceptacją uczonych. W lutym w liście otwartym skrytykowano ten projekt, pisząc, że zmiany to znacznie więcej niż "remont" i że ich historyczna niedokładność łamie międzynarodowe protokoły konserwatorskie. Napisano, że to "degradacja i dewaluacja najcenniejszego archeologicznego i artystycznego skarbu, który został powierzony współczesnej Grecji". Sygnatariusze listu zwrócili też uwagę, że Akropol w ubiegłym roku musiał mierzyć się z powodzią. Prawdopodobnie przez nowy bruk na wzgórzu. Pod listem podpisały się dziesiątki uczonych, artystów i przedstawicieli administracji. 

Serce Aten

Akropol jest sercem Aten. To miejsce niegdyś stanowiące ośrodek władzy i kultu religijnego. Zachowane tu do dziś ruiny zachwycają swoim pięknem, przypominając czasy największej świetności miasta.

Akropolis oznacza w języku greckim górne miasto. W starożytnej Grecji nazywano tak ufortyfikowane wzgórze, które było elementem wielu ówczesnych miast. Jednak gdy posługujemy się pisaną z wielkiej litery nazwą własną Akropol, zawsze dotyczyć będzie ona Akropolu w Atenach. 

Źródło: news.break.com / AFP 

Więcej o: