Media na całym świecie wciąż donoszą o agresywnych pasażerach, z którymi muszą radzić sobie załogi samolotów. Nie chcą stosować się do poleceń personelu, odmawiają zakrycia ust i nosa, co teraz jest dodatkowym wymogiem w samolotach, krzyczą, awanturują się, a nawet posuwają się do rękoczynów. Tak było między innymi w przypadku pasażerki linii Southwest Airlines, która, jak podaje NBC News, w ubiegły weekend zaatakowała stewardesę.
Lyn Montgomery, liderka związku zawodowego Transport Workers Union of America Local 556, postanowiła zwrócić się z apelem do szefa Southwest Airlines Gary'ego Kelly'ego o wsparcie w związku z rosnącą liczbą zdarzeń z udziałem pasażerów.
Bezprecedensowa liczba incydentów osiągnęła niedopuszczalny poziom
- pisze i zwraca uwagę również na rosnącą agresję pasażerów. Jako przykład podaje przypadek wspomnianej stewardesy, która została zaatakowana przez jedną z podróżnych, w wyniku czego doznała obrażeń twarzy i straciła dwa zęby. Montgomery w liście do prezesa Southwest Airlines przytacza zatrważające liczby. Tylko w okresie od 8 kwietnia do 15 maja, czyli w ciągu pięciu tygodni, na pokładach tej linii miało dojść do 477 przypadków niewłaściwego zachowania pasażerów.
Southwest Airlines wydały oświadczenie, w którym zapewniły, że nie tolerują i nie akceptują żadnych przypadków słownego i fizycznego znęcania się nad członkami personelu pokładowego. Przewoźnik wyjaśnił, że pasażerka, która w niedzielę leciała z Sacramento do San Diego, została po wylądowaniu aresztowana. "Wielokrotnie zignorowała zasady bezpieczeństwa, a po wylądowaniu stała się agresywna". Chris Mainz, rzecznik Southwest Airlines, doprecyzował w rozmowie z CNN, że pasażerka nie chciała m.in. zapiąć pasów czy podnieść stolika do pozycji pionowej.
ABC News podaje, że 28-latka została oskarżona o pobicie. Stewardesa została zabrana do szpitala, który już opuściła.
Lyn Montgomery w swoim liście apeluje o zapewnienie załogom lotniczym wsparcia i bezpieczeństwa. Liderka związku zawodowego uważa, że Southwest Airlines powinno stworzyć listę pasażerów, którzy ze względu na niezgodne z przepisami zachowanie mają zakaz wstępu na pokład przewoźnika.
Wzrost agresywnych zachowań w samolotach nie dotyczy jednak tylko jednej linii. NBC przywołuje oświadczenie Federalnej Administracji Lotnictwa, w którym organizacja poinformowała, że od 1 stycznia tego roku otrzymała 2500 zgłoszeń dotyczących źle zachowujących się pasażerów. 1900 przypadków dotyczyło osób, które odmówiły zakrycia ust i nosa.