W Kraśniku trwają prace prowadzone przez Kraśnickie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Podczas robót ziemnych w okolicach Zalewu Kraśnickiego znaleziono topór o długości 17,5 cm i wadze 507 g. Brakuje mu wprawdzie drzewca, czyli drewnianego trzonka, ale sama broń przetrwała. O znalezisku informuje dr Dominik Szulc, Społeczny Opiekun Zabytków Powiatu Kraśnickiego.
"Topory są mało wdzięcznymi obiektami badań. Posiadają różne, powtarzalne formy, które szalenie trudno wydatować. Na tym jednak nie koniec. Bardzo często trudno jest nawet odróżnić formy bojowe od gospodarskich, gdyż wiele toporów używanych było i w gospodarstwie, i na polu bitwy. Istnieją jednak pewne cechy pozwalające nam nieco więcej powiedzieć o toporach polskich z dawnych wieków" - pisze w poście historyk.
Dominik Szulc tłumaczy, że na toporze widoczny jest wybity puncą znak kowalski, a to znaczy, że kowal, który go wykuł, miał swoją markę i sygnował swoje wyroby typowym tylko dla siebie znakiem. Nie zadowoliły go jednak domysły. Postanowił wykonać zdjęcie RTG, aby prześwietlić topór.
W kilku innych pracowniach mi odmówiono, nie ukrywając zaskoczenia nietypowym zamówieniem. Prześwietlenie topora wykonałem w cenie prześwietlenia stopy - pisze na Facebooku.
Autor posta tłumaczy, że topór z Kraśnika wyprodukowano jako bojowy. Jest sygnowany znakiem wytwórcy. Z czasem zaczęto go wykorzystywać do pracy w gospodarstwie. Jeśli chodzi o datowanie znaleziska, to, jak tłumaczy pasjonat, ramy chronologiczne tego podtypu toporów są bardzo szerokie i zamykają się od XIII do XVI wieku.
Społeczny Opiekun Zabytków znalezisko to łączy z odkryciem dworu rycerskiego w Suchyni i towarzyszącego mu folwarku. "Dwór rycerski w tym miejscu datowany jest od ok. połowy XIV do końca XV w., a powstały wówczas folwark miał swoją kontynuację w miejscowej zabudowie gospodarczej sięgającej XX w." - tłumaczy i wymienia, że podczas prac archeologicznych znaleziono tu ostrogi, groty i strzemię datowane na II połowę XIV oraz XV w.
"Dwór w Suchyni wiążę z marszałkiem królestwa Dymitrem z Goraja i jego rodziną. To prawdopodobnie w nim w 1408 r. odbył się zjazd możnych panów wielkopolskich i małopolskich konkurujących o ręce córek Dymitra. Możemy sobie zatem wyobrazić, że odnalezione w tym miejscu militaria, w tym nowe znalezisko topora, stanowiły ponad 600 lat temu element wyposażenia jakiegoś rycerza z otoczenia Dymitra, a może nawet jego samego" - zastanawia się historyk.
Topór został przekazany Lubelskiemu Wojewódzkiemu Konserwatorowi Zabytków.
Źródło: Facebook