Od kilku tygodni liczba nowych zakażeń w Egipcie stale rośnie. Władze obawiają się, że w związku z trwającym ramadanem i kończącym go w przyszłym tygodniu świętem dziękczynienia Eid al-Fitr zachorowań będzie przybywać. "Jesteśmy zaniepokojeni, że obywatele nie przestrzegają w pełni zasad ochrony zdrowia. Dostrzegamy, że infekcje rozprzestrzeniają się wśród rodzin, kiedy choruje jedna osoba, a następnie zakaża cała rodzinę" - powiedział premier Egiptu Moustafa Madbouly cytowany przez Reutersa.
Aby zapobiec nadmiernemu wzrostowi zakażeń, władze podjęły więc decyzję o zaostrzeniu restrykcji epidemicznych. Od 6 maja przez dwa tygodnie restauracje, kawiarnie, kina, sklepy oraz centra handlowe będą zamykane wcześniej - o 21.00. W tym czasie zakazane będzie też organizowane zgromadzeń oraz koncertów, festiwali i innych wydarzeń artystycznych. Z kolei od 12 do 16 maja zamknięte zostaną publiczne parki i plaże. Szczegółowy komunikat o dodatkowych obostrzeniach został też opublikowany na stronie polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Turyści, którzy przyjeżdżają do Egiptu, powinni pamiętać również o innych ograniczeniach, które obowiązywały już wcześniej. Od 3 stycznia 2021 r. przywrócony został obowiązek noszenia maseczek we wszystkich miejscach publicznych. Ponadto restauracje i bary muszą stosować limit 50 proc. obłożenia lokalu.
Aby wjechać do Egiptu, należy mieć przy sobie negatywny wynik testu na obecność koronawirusa w języku angielskim lub arabskim. Test powinien zostać wykonany w okresie 72 godzin przed planowanym wjazdem do Egiptu. Wymóg nie dotyczy dzieci do 6. roku życia.
Turyści, którzy docelowo udają się do Hurghady, Marsa Alam, Szarm El-Szejk lub Taby i nie posiadają negatywnego wyniku testu, mogą wykonać badanie odpłatnie na lotnisku w Egipcie. Muszą jednak pozostać w izolacji do momentu otrzymania wyniku. Jeśli wynik będzie pozytywny, nakładana jest kwarantanna, która może być przedłużana aż do momentu uzyskania negatywnego rezultatu.
Do tej pory w Egipcie odnotowano 232 905 przypadków COVID-19. Zmarło 13 655 osób. Od kilkunastu dni przybywa ponad 1000 zakażeń dziennie. 5 maja były to 1102 przypadki, 64 osoby zmarły. Reuters podaje jednak, powołując się na słowa ekspertów, że liczby prawdopodobnie odzwierciedlają tylko niewielką część zakażeń. Powodem jest ograniczone testowanie oraz nieuwzględnianie wyników testów wykonanych prywatnie.