Majówka pod znakiem lockdownu. Minister zdrowia poinformował o przedłużeniu obostrzeń

Majówka 2021 upłynie pod znakiem lockdownu. Adam Niedzielski ogłosił, że restrykcje dotyczące hoteli będą obowiązywały aż do 3 maja. Oznacza to, że wyjazdy na długi weekend majowy trzeba odwołać lub przełożyć na inny termin.

W środę rano Ministerstwo Zdrowia podało najnowsze dane dotyczące zajętości łóżek covidowych w szpitalach oraz respiratorów. Obecnie zajętych jest 33 906 łóżek z 45 843 dostępnych. Do respiratorów podłączonych jest 3457 osób, ogólna liczba respiratorów to 4506. Oznacza to, że spadła zarówno liczba osób przebywających w szpitalach (o 700), jak i podłączonych do respiratora (o 56). To właśnie te parametry są teraz przede wszystkim brane pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o ewentualnym luzowaniu obostrzeń.

Minister zdrowia podczas konferencji prasowej ogłosił, że większość obowiązujących restrykcji zostaje przedłużona o tydzień, do 25 kwietnia. Jedyne zmiany, to powrót dzieci do przedszkoli i żłobków od 19 kwietnia oraz umożliwienie uprawiania sportu na powietrzu.

Inaczej będzie w przypadku hoteli i obiektów noclegowych - w tym segmencie obostrzenia zostają przedłużone o dwa tygodnie, czyli aż do 3 maja. Oznacza to, że wyjazdy w ramach majówki nie będą mogły się odbyć. - Te decyzje mają na celu zminimalizowanie obciążenia infrastruktury szpitalnej i respiratorowej - zaznaczył Adam Niedzielski.

Szef resortu zdrowia powiedział też, że w trakcie majówki zostaną zwiększone kontrole policji oraz służb sanitarnych. Mówił również o tym, że przy luzowaniu kolejnych restrykcji prawdopodobnie wprowadzona zostanie regionalizacja, bo sytuacja w poszczególnych częściach kraju różni się. Niedzielski podkreślił jednak, że priorytetem jest edukacja.

Przyjęliśmy takie kryterium robocze, że jeśli liczba zakażeń w województwach spadnie poniżej 30 na 100 tysięcy, to wtedy będziemy myśleli o kolejnych krokach.

Paszport covidowy w Polsce

Adam Niedzielski zapytany o ewentualne obowiązywanie tego typu dokumentu w Polsce podkreślił, że sformułowanie "paszport covidowy" jest bardzo niefortunne. - Sugeruje, że to dokument, który pozwala przekraczać granice lub uczestniczyć w rozmaitych wydarzeniach. Wolimy słowo certyfikat - wyjaśnił.

Minister zdrowia zaznaczył, że w Polsce każda osoba zaszczepiona otrzymuje stosowne zaświadczenie o podaniu szczepionki. Certyfikat ma formę kodu QR.

Więcej o: