Najbardziej odizolowana zamieszkana wyspa świata. Żyje tam około 250 osób, a żeby wjechać, trzeba mieć pozwolenie

Tristan da Cunha nazywana jest najbardziej odizolowaną czy też najbardziej odległą zamieszkaną wyspą świata. Jest częścią archipelagu o tej samej nazwie na Oceanie Atlantyckim. Wyróżnia ją nie tylko położenie, lecz także ogromny obszar chroniony, który powstał na wodach wokół Tristan da Cunha i ma powierzchnię dwa razy większą od Polski.

Najbardziej odległa zamieszkana wyspa na świecie. Dla jednych brzmi jak marzenie - odciąć się od zgiełku dużych miast, wiecznych korków i pośpiechu. Dla innych z kolei życie na krańcu świata, wśród zaledwie kilkuset osób, może brzmieć przerażająco. Na chwilę, żeby odsapnąć, zrelaksować się - tak, ale nie na zawsze.

Na takie miano zasłużył sobie archipelag Tristan da Cunha na Oceanie Atlantyckim, którego największą wyspą jest ląd o tej samej nazwie. Należy do brytyjskich terytoriów zamorskich. Mieszka na niej około 250 osób (szacunki z 2019 roku mówią o 246 mieszkańcach). Na pozostałych nie ma stałych mieszkańców, jedynie na wyspie Gough, która została wpisana na listę UNESCO, przebywa personel tamtejszej stacji meteorologicznej składający się z kilku osób.

 
 

Tristan da Cunha leży w odległości około 2787 km od wybrzeży Republiki Południowej Afryki, 2437 km od Wyspy Świętej Heleny oraz 4002 km od Falklandów. Na wyspie nie ma lotniska, można dotrzeć tam jedynie drogą morską z Kapsztadu, co zwykle zajmuje sześć dni. Na oficjalnej stronie wyspy można znaleźć aktualny rozkład kursowania statków na Tristan da Cunha. Co istotne, przed przybyciem na wyspę należy otrzymać specjalne pozwolenie. Aby się o nie ubiegać, trzeba wysłać maila na adres enquiries@tdc-gov.com. Podróżny powinien mieć opłacony bilet powrotny, ubezpieczenie pokrywające koszty leczenia i ewakuacji do Kapsztadu oraz wystarczające fundusze na pokrycie kosztów wizyty. Z wytycznymi można zapoznać się np. na stronie brytyjskiego rządu.

 
 

Stolicą jest miejscowość o nazwie Edinburgh of Seven Seas (Edynburg Siedmiu Mórz). Znajduje się tam m.in. port, poczta, nowy szpital otwarty w 2017 roku, kawiarnia, bar, supermarket czy szkoła, w której uczą się dzieci w wieku od trzech do 16 lat. Wśród obecnych mieszkańców zachowało się siedem nazwisk: Glass, Swain, Green, Rogers, Hagan, Repetto oraz Lavarello.

 

Obszar chroniony większy od Polski

Tristan da Cunha wyróżnia się z jeszcze jednego powodu. Pod koniec 2020 roku władze ogłosiły, że na wodach wokół zostanie utworzony morski obszar chroniony. Jak podaje Lonely Planet, jego powierzchnia to blisko 700 000 km kwadratowych. Oznacza to, że jest ponad dwa razy większy niż powierzchnia Polski, która ma 312 696 km kwadratowych. Jest to największy obszar chroniony na Atlantyku i czwarty największy na świecie.

Zakazane są nim połowy metodą trałowania dennego (wykorzystywanie włoków dennych, które ciągnięte są po dnie, aby złowić ryby żyjące na dużych głębokościach lub przy samym dnie), górnictwo głębinowe oraz inne szkodliwe działania.

Rezerwat ma chronić nie tylko unikatowe gatunki, lecz także przyczynić się do osiągnięcia przez Wielką Brytanię celu, jakim jest ochrona 30 proc. wód oceanicznych do 2030 roku.

Więcej o: