Egipt buduje nową stolicę od zera. W mieście powstanie 10-kilometrowy park i gigantyczny meczet

Kair już wkrótce nie będzie stolicą Egiptu. W kraju została podjęta decyzja, że stolica zostanie przeniesiona w nowe miejsce. Nie zostało jednak wybrane żadne inne miasto, bo nowa stolica ma powstać od zera. Jej oficjalne otwarcie zostało zaplanowane na koniec tego roku, ale pierwsi urzędnicy przeniosą się tam już latem.

Nowa stolica Egiptu powstanie na pustyni w odległości 45 km od Nilu. Miasto póki co znane jest po prostu pod nazwą Nowa Stolica Administracyjna. Inicjatorem przeniesienia stolicy jest prezydent Abd al-Fattah as-Sisi. Plan zakłada, że miasto zostanie oficjalnie otwarte w grudniu 2021 roku. Ma pomieścić około sześciu milionów mieszkańców.

W Egipcie powstaje miasto przyszłości

Na miejscu trwają więc intensywne prace przy budowie nowego miasta. Jak podaje Reuters, kształtuje się już aleja ministerstw, na której budynki architekturą nawiązują do świątyń faraonów, a w ich sąsiedztwie znajdują się m.in. budynki parlamentu oraz kompleks prezydencki. 

W sercu dzielnicy biznesowej, przez którą przejeżdżać będzie kolejka jednoszynowa, stanie 385-metrowa wieża (najwyższa w Afryce). Budowniczowie miasta zadbali też o tereny rekreacyjne. Szczególnie imponująco zapowiada się 10-kilometrowy park, który będzie rozciągał się aż do gigantycznego meczetu. W Nowej Stolicy Administracyjnej powstanie też m.in. dzielnica dyplomatyczna, będą działać również uczelnie.

Stolica projektowana jest z uwzględnieniem najnowszych technologii. Przedstawia się ją jako miasto przyszłości i nowoczesności. Mają powstać centra kontroli, które będą monitorować infrastrukturę i bezpieczeństwo elektroniczne, na dachach zostaną zainstalowane panele słoneczne, płatności mają odbywać się bezgotówkowo. Na każdego mieszkańca ma przypadać 15 metrów kwadratowych zieleni.

Staramy się rozwiązać wszystkie problemy, z którymi zmagaliśmy się w przeszłości

- mówi Khaled el-Husseiny, rzecznik nowej stolicy.

Pandemia nieco opóźniła prace nad budową nowego miasta. Rzecznik informuje, że stopień ukończenia pierwszego etapu przekroczył 60 proc. Urzędnicy do nowej stolicy zaczną przenosić się już w lipcu, a zatem jeszcze przed oficjalnym otwarciem. Koszt pierwszego etapu to 25 miliardów dolarów. Całość ma z kolei pochłonąć 58 mld dolarów.

Przenoszą stolicę, zmienili nazwę, przetransportowali miasto

Przenoszenie stolicy z jednego miasta do drugiego nie jest czymś nowym, w końcu i my sami kilkakrotnie w swojej historii ją zmienialiśmy. Niemniej jednak z pewnością trudno będzie przyzwyczaić się do zmiany czegoś, co przez lata utrwaliło się w naszych głowach.

Egipt to kolejny kraj, który w ostatnich latach zdecydował się zmienić stolicę. W 2019 roku pisaliśmy o Indonezji, która planuje przenieść stolicę z Dżakarty na wyspę Borneo. Dyskusja o tym trwała w tym państwie od dekad, ale przyspieszyła wiosną 2019 roku, a niedługo później prezydent Joko Widodo oficjalnie zapowiedział budowę nowego, wielkiego miasta. 

Dżakarta, stolica Indonezji. Indonezja przeniesie stolicę. Koszt: 33 mld dolarów. Dżakarta tonie

Zdecydowano się na taki krok, ponieważ Dżakarta jest przeludniona, zanieczyszczona oraz tonie. Nowa stolica ma być więc w miejscu, któremu mniej zagrażają katastrofy naturalne. Koszt inwestycji oszacowano na 33 mld dolarów. Reuters donosił jednak w sierpniu 2020, że przeniesienie stolicy opóźni się ze względu pandemię. Środki, które miały sfinansować ten cel, zostały przeznaczone na walkę z koronawirusem. Władze zapowiedziały, że wrócą do projektu, gdy sytuacja zostanie opanowana, a na razie priorytetem jest naprawa gospodarki i przezwyciężenie pandemii.

Zobacz wideo Pływająca fabryka mleka. Ma pomóc przetrwać kataklizmy

Na inny krok związany ze zmianą stolicy w 2019 roku zdecydował się też Kazachstan. Miasto, do niedawna znane jako Astana, przemianowano wówczas na Nursułtan na cześć ustępującego prezydenta Nursułtana Nazarbajewa. 

Astana Stolica Kazachstanu ma nową nazwę. W kilka godzin Astana zmieniła się w Narsułtan

Zmiana nazwy nastąpiła błyskawicznie. Propozycja padła w marcu 2019 podczas zaprzysiężenia Kasyma-Żomarta Tokajewa na pełniącego obowiązki prezydenta. Kazchascy politycy nie zwlekali. Jeszcze tego samego dnia po dwóch czytaniach przyjęli poprawkę do konstytucji, która umożliwia zmianę nazwy stolicy. Kilka godzin po pojawieniu się propozycji Astana zmieniła nazwę na Nursułtan.

Do równie ciekawej, choć niezwiązanej w żaden sposób ze stolicą sytuacji doszło w Szwecji. Kilka lat temu pisaliśmy, że podjęto tam decyzję o przeniesieniu miasta Kiruna o kilka kilometrów. Wszystko z powodu pobliskiej kopalni rudy żelaza, której funkcjonowanie wpływa na stabilność gruntów i budynków. Ponadto z roku na rok coraz bardziej powiększa się szczelina, która biegnie od kopalni do miasta.

Zamknięcie kopalni nie wchodziło jednak w grę. Jest zbyt dochodowa, aby to zrobić. Dlatego zapadła decyzja, że to miasto zostanie przeniesione. A konkretnie jego centrum. O całe trzy kilometry na wschód.

W Kirunie niektóre budynki przewożone są w całości Szwedzkie miasto zostanie przeniesione o trzy kilometry. Całe domy przewożone są ciężarówkami

Proces przenoszenia Kiruny już się rozpoczął i ma potrwać około 20-30 lat. W sieci można znaleźć nagrania, na których pokazane są etapy przenoszenia miasta. Niektóre domy w całości załadowywane są na ciężarówki i przewożone w nowe miejsce, ale część ma zostać wyburzona. Te osoby, których domy zostaną rozebrane, dostaną równowartość swojej nieruchomości i dodatek w postaci 25 procent wartości domu.

Więcej o: