Tysiące osób bawiły się na nielegalnym karnawale w Marsylii. "Samolubne i niedopuszczalne"
Wciąż nie widać końca pandemii COVID-19. Choć na całym świecie trwają masowe szczepienia przeciwko chorobie, nadal w wielu krajach sytuacja daleka jest od ideału. Tak jest między innymi we Francji, gdzie łącznie od początku pandemii odnotowano ponad 4,2 mln potwierdzonych przypadków zakażeń. Chorych wciąż przybywa, raporty z ostatnich dni pokazują, że dziennie notowano ponad 30 tysięcy przypadków: 21 marca 30 581, 20 marca 35 345, 18 marca 34 998, a 17 marca 38 501. Brakuje danych z 19 marca.
Od 20 marca w 16 departamentach Francji obowiązuje częściowy lockdown, który ma potrwać cztery tygodnie. Początek godziny policyjnej został przeniesiony z godziny 18:00 na 19:00. Nie można wyjeżdżać z regionu, w którym się przebywa, z wyjątkiem pilnych przyczyn i podróży służbowych. Można opuszczać miejsce zamieszkania w celach rekreacyjnych po wypełnieniu odpowiedniego formularza, ale bez oddalania się na więcej niż 10 km od domu.
Wielu osobom fatalna sytuacja epidemiologiczna jednak nie przeszkadza. W niedzielę w Marsylii odbył się nielegalny karnawał uliczny. Serwis The Local, powołując się na doniesienia AFP, informuje, że w zgromadzeniu wzięło udział ponad sześć tysięcy osób, większość z nich nie nosiła maseczek. Choć departament, w którym położone jest miasto, nie został objęty wspomnianym lockdownem, nadal obowiązuje zakaz zgromadzeń i zalecane jest ograniczenie spotkań towarzyskich do sześciu osób. Ponadto The Local przypomina, że departament jest na liście zagrożonych kolejnymi restrykcjami.
Samolubne i niedopuszczalne
Serwis podaje, że część uczestników nielegalnego karnawału wyrażała w ten sposób swoją frustrację przedłużającymi się obostrzeniami, zamknięciem klubów i restauracji. Na zgromadzenie przyszli przede wszystkim młodzi ludzie. Przedstawiciele władz nie kryli oburzenia zachowaniem osób, które wyszły na ulice.
To całkowicie niedopuszczalne w czasie, gdy wszyscy podejmujemy wysiłek, dostosowujemy się i organizujemy tak, aby przestrzegać zasad mających pomóc w walce z pandemią
- powiedziała rzeczniczka ministerstwa spraw wewnętrznych Camille Chaize. Dodała, że dziewięć osób zostało aresztowanych, a dziesiątki ukarano grzywną.
Z kolei burmistrz Marsylii Benoit Payan nazwał imprezowiczów "samolubnymi", a ich zachowanie uznał za "niedopuszczalne".
Nic nie usprawiedliwia niszczenia naszego wspólnego wysiłku, który wkładamy w pokonanie wirusa.
Nie jest to pierwszy raz, gdy we Francji w czasie pandemii organizowane jest kilkutysięczne zgromadzenie. Rok temu, 12 marca 2020, kiedy Francja była drugim po Włoszech krajem w Europie, w którym potwierdzono największą liczbę zakażeń koronawirusem, w miejscowości Landerneau ponad trzy i pół tysiąca osób spotkało się, aby pobić rekord w liczbie osób przebranych za Smerfy.
Wydarzenie odbyło się tuż przed zakazaniem przez władze Francji organizowana zgromadzeń powyżej 1000 osób - w sobotę 7 marca 2020. W nagraniu agencji AFP wypowiadali się uczestnicy bicia rekordu. Przyznawali, że uważają, że nie ma się czym martwić i podjęli decyzję, że pobiją rekord. Jedna z osób mówiła, że "to było ważniejsze, koronawirus to nic takiego". Rozmówcy dodawali, że nie ma ryzyka i "zamierzają osmerfować koronawirusa".
-
Pierwsza kobieta, która samotnie okrążyła świat. Zapytana, czy kiedykolwiek się bała, jedynie zachichotała
-
Gdzie test, a gdzie kwarantanna? Powstała mapa, która pokazuje turystom, dokąd mogą wjechać
-
Niezwykłe odkrycie w polskich lasach. "Skarb sprzed 3000 lat", "najstarsze znalezisko na tym terenie"
-
Lewitująca hostia, jeździec bez głowy i ośrodek wolnomularstwa. Szprotawa czeka na odkrycie
-
Grecja już teraz ułatwi podróżowanie. Znosi obowiązkową kwarantannę
- Słowacja otwiera hotele i znosi kwarantannę. Ale nie dla wszystkich turystów
- All inclusive to już za mało. Nowy trend w podróżowaniu: turystyka szczepionkowa
- Lockdown na majówkę stał się faktem. "Polacy i tak wyjadą, działa szara strefa. Paranoiczna sytuacja"
- Majówka pod znakiem lockdownu. Minister zdrowia poinformował o przedłużeniu obostrzeń
- Lockdown w pięciogwiazdkowym hotelu. Eksperyment na greckiej wyspie