Władze Krościenka, Szczawnicy, Czorsztyna i województwa małopolskiego chcą zbudować w rejonie przełomu Dunajca, na terenie Pienińskiego Parku Narodowego – kolej linową. Miałaby kursować w rejonie Dunajca na trasie od Sromowiec Wyżnych przez Krościenko do Szczawnicy. Inwestycji mają się podjąć Polskie Koleje Linowe. Podpisano w tej sprawie list intencyjny.
Witold Kozłowski, marszałek województwa małopolskiego, mówił w "Gazecie Wyborczej", że "podpisanie tego listu to przełomowy moment, bo kilka gmin, które w swojej historii nie zawsze umiały dobrze funkcjonować obok siebie, dziś jednoczy się ku wspólnemu celowi".
Marszałek zwrócił uwagę, że celem inwestycji jest przeorganizowanie ruchu turystycznego, aby był on sprawniejszy, dbając jednocześnie o środowisko Pienińskiego Parku Narodowego.
"Z jednej strony musimy ten ruch zorganizować w coraz przyjaźniejszy dla turystów sposób, ale z drugiej strony musimy też chronić Pieniny. To unikatowy projekt pod każdym względem, również proekologicznym. Wbrew pozorom może to dać Pieninom ogromne odciążenie od tego wszystkiego, co zanieczyszcza w tej chwili powietrze" – mówił w "Gazecie Wyborczej" Witold Kozłowski.
Daniel Pitrus, prezes Polskich Kolei Linowych, zwrócił uwagę, że "bardzo dużym wyzwaniem będzie budowa kolei w obszarze przyrodniczo chronionym". Podkreślił jednak, że PKL ma unikatowe doświadczenia, jeśli chodzi o prowadzenie tej działalności właśnie w takich lokalizacjach jak parki narodowe.
Zanim inwestor przystąpi do pracy, przeprowadzone zostaną analizy naukowe badające tradycyjny ruch turystyczny, jak i realizowany przez kolej linową. Analizowane będzie oddziaływanie na środowisko Pienin. Badania mają ruszyć w wakacje.
"Polskie Koleje Liniowe przez 85 lat rozwijały doświadczenia prowadzenia kolei linowych i obiektów turystycznych w wyjątkowych lokalizacjach. Doskonale rozumiemy, że ludzie odwiedzają te miejsca właśnie, by obcować z naturą i podziwiać wyjątkową przyrodę. Cieszymy się z zaproszenia do współpracy dotyczącej pomysłu budowy kolei linowej w Pieninach. (...) Przed nami jeszcze długa droga. Projekt jest na początkowym etapie analizowania możliwości realizacji tej inwestycji - mówił na łamach portalu podhale24.pl Daniel Pitrus z Polskich Kolei Linowych.
Jak na razie doniesieniami o planowanej inwestycji zaniepokojony jest Michał Sokołowski, dyrektor Pienińskiego Parku Narodowego, który przyznaje w "Gazecie Wyborczej", że nikt z nim nie konsultował budowy kolei linowej i że o przedsięwzięciu dowiedział się z gazet.
"Nikt nas o tym oficjalnie nie poinformował. O inwestycji wiem tyle, co z doniesień medialnych. Zadaniem parku narodowego jest ochrona przyrody. W Pieninach jest także obszar Natura 2000. Budowanie kolei w takim terenie oznaczałoby złamanie prawa. A odcinek ze Sromowiec Wyżnych do Krościenka przebiegałby na obszarze Pienińskiego Parku Narodowego, chyba że inwestor chciałby poprowadzić taką kolejkę drogą okrężną, ale o tym nikt nic nie wspominał" – mówił dyrektor w rozmowie z krakowską "Wyborczą".
"Turystyka jest jedną z kluczowych gałęzi gospodarki Małopolski. Rozwój i ożywienie turystyki to zadanie niezwykle ważne dla wszystkich mieszkańców naszego regionu. W przypadku tego konkretnego projektu atrakcyjnemu poszerzeniu oferty towarzyszy też troska o minimalizowanie skutków transportu samochodowego, ochrona walorów przyrodniczych, które są bezcennym kapitałem Małopolski. Z przychylnością wspieramy śmiałe, innowacyjne pomysły" - napisał na Twitterze marszałek województwa małopolskiego.
Jak czytamy na stronie internetowej Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie, "kolej linowa jest ekologicznym, a co za tym idzie przyjaznym środowisku środkiem transportu. Realizacja tego przedsięwzięcia przyczyniłaby się bez wątpienia do rozwoju gmin Czorsztyn, Krościenko nad Dunajcem oraz miasta i gminy Szczawnica. Co więcej, miejscowości te jeszcze bardziej zyskałyby na atrakcyjności turystycznej, oferując wyjątkową możliwość spędzenia wolnego czasu w bliskości z przyrodą."
Michał Sokołowski przyznał, że ma wątpliwości, czy uruchomienie kolei linowej zmniejszy ruch samochodowy. Jest przekonany, że "taka inwestycja na terenie parku może oznaczać złamanie prawa. Przygotowujemy pismo, które ma to uzmysłowić wszystkim sygnatariuszom listu intencyjnego" – podkreślił.
Spływ Dunajcem to jedna z największych atrakcji turystycznych nie tylko w Małopolsce i Polsce, ale też w Europie. Przełom rzeki ma długości ok. ośmiu kilometrów pomiędzy Sromowcami a Szczawnicą. Rzeka tworzy na tym odcinku wiele zakoli, a ściany skalne osiągają ok. 300 m wysokości.
Pieniński Park Narodowy zajmuje najcenniejsze pod względem krajobrazowym i przyrodniczym obszary Pienin Właściwych: Masyw Trzech Koron, Pieniny Czorsztyńskie, Pieninki, Pieniński Przełom Dunajca. Dla turystów udostępniono 35 km szlaków, przygotowano galerie widokowe na Trzech Koronach i Sokolicy. Atrakcją turystyczną jest również Zamek w Czorsztynie.
Źródło: "Gazeta Wyborcza", małopolska.pl, szczawnica.naszemiasto.pl, podhale24.pl