Nadleśnictwo Kolbudy w poście opublikowało zdjęcie młodego wilka, który został znaleziony martwy przy drodze krajowej. "Statystyki dotyczące wypadków z udziałem zwierzyny nieubłaganie rosną..." - zaczynają swój wpis leśnicy. Dalej wyjaśniają, z jakimi wrogami muszą mierzyć się te drapieżniki. Mimo że wielu twierdzi, że wilki nie mają naturalnych wrogów, skoro znajdują się na szczycie drabiny pokarmowej.
Wilk, który został znaleziony przy drodze, trafił pod oko specjalisty, który szybko stwierdził, że zwierzę było w słabej kondycji zdrowotnej i zarażone świerzbowcem. "To właśnie świerzb i być może inne pasożyty spowodowały osłabienie, w wyniku czego nie dotrzymywał kroku watasze. Na nagraniach z fotopułapek ten osobnik zawsze odstawał z tyłu" - pisze nadleśnictwo.
Leśnicy tłumaczą, że przekonanie o braku naturalnych wrogów wilka jest zatem błędne.
Tak się jednak składa, że ich posiada i choć są niewidoczni, to czasem robią silne redukcje w wilczych szeregach. Nosówka, parwowiroza czy wymieniony już świerzb są niepozornymi, ale niebezpiecznymi wrogami wilka.
Ponadto wilki, szczególnie młode, giną w wypadkach komunikacyjnych. "Dalej uważacie, że wilk jako drapieżnik ma fajnie?" - pisze Nadleśnictwo i do szeregu zagrożeń, które czyhają na te drapieżniki, dodaje nieudane polowania (brak pokarmu to jeden z powodów śmiertelności wśród szczeniąt) oraz różnego rodzaju uszkodzenia ciała, jak np. złamania, na które zwierzęta są narażone właśnie podczas zdobywania pożywienia.
Nadleśnictwo zachęca, aby swoją wiedzę na temat wilczych wrogów poszerzyć, czytając więcej między innymi o chorobach zakaźnych. "Wilki mają wielu śmiertelnie groźnych, choć mikroskopijnych wrogów. Są to m.in. wirus nosówki oraz parwowirus psi, zabijające wilcze szczenięta. Natomiast jednym z największych zabójców wilków w różnym wieku jest świerzbowiec (Sarcoptes scabiei), niewielki pasożyt drążący kanały w skórze, czym wywołuje potworny świąd" - dowiadujemy się ze strony Stowarzyszenia dla Natury "Wilk".
Zarażenie świerzbowcem jest tragiczne w skutkach dla zwierzęcia. W efekcie chory wilk traci prawie całą sierść, marznie, a rany i strupy, które tworzą mu się też na łapach, uniemożliwiają poruszanie się i zdobywanie jedzenia, co prowadzi do wycieńczenia, wychłodzenia i śmierci z głodu.
Dr hab. Sabina Nowak, autorka tekstu na stronie stowarzyszenia, wyjaśnia dalej, że świerzb z jednego wilka stopniowo przenosi się na pozostałych członków wilczej rodziny. "Jest to naturalny czynnik śmiertelności wilków, przeżywają infekcję zazwyczaj osobniki z najsilniejszym systemem immunologicznym" - tłumaczy i dodaje, że ingerencja w naturalne procesy, np. taka jak stosowanie leków, wpływa niekorzystnie na populację.