Konkurs, który wzbudził ogromne zainteresowanie, został rozstrzygnięty. Pod postem Nadleśnictwa Niepołomice z 10 stycznia opublikowanych zostało aż 730 komentarzy, a internauci zgłosili 2000 propozycji.
Wszystkie imiona zostały przeanalizowane pod kątem powtarzalności (jeśli pojawiły się dwie takie same propozycje, dalej przechodziła ta, która była złożona wcześniej), a także występowania w Księdze Rodowodowej Żubrów 2019
- wyjaśnia Nadleśnictwo. Potem pięcioosobowa komisja wybrała 10 imion, które przeszły do dalszego głosowania. Komentującym najbardziej spodobało się imię Pondemia (21 proc. głosów) i to właśnie tak będzie miała na imię żubrzyca. Propozycję zgłosiła pani Pelagia Puchar.
Tego imienia chyba nikt nie zapomni
- piszą na Facebooku przedstawiciele Nadleśnictwa Niepołomice. Rodzicami żubrzycy o nietypowym imieniu są Podolsk oraz Posłanka II. Poniżej cała 10 imion, na które można było głosować (w kolejności alfabetycznej):
Najbardziej zacięta rywalizacja toczyła się między Pondemią a Pozytywką (19,8 proc.). Następna w kolejności była Pociecha (14,7 proc.). Dlaczego wszystkie propozycje zaczynały się na te same litery? Jak czytamy w regulaminie konkursu: "Imię musi rozpoczynać się literami PO... - gdyż wszystkie żubry w linii nizinnej (białowieskiej) urodzone w hodowli zamkniętej w Polsce mają taki początek imienia od nazwy Polski. Poza tym w wymyślaniu imienia obowiązuje dowolność, jednakże z zachowaniem kultury języka polskiego".