Prace nad poszerzeniem półkilometrowego odcinka plaży w Orłowie rozpoczęto w połowie marca bieżącego roku. Ok. 1,5 miesiąca, do końca kwietnia trwały prace polegające na wydobyciu, przewiezieniu i usypaniu ok. 50 tys. m sześc. piasku. Dzięki temu plaża została powiększona o mniej więcej 40 m.
Przedsięwzięcie pochłonęło 2,5 mln zł. Większą część sfinansował Urząd Morski w Gdyni. Sopot dołożył ponad 800 tys. zł.
Zaledwie pół roku po refulacji po silnych sztormach na Bałtyku po szerokiej plaży pozostało jedynie wspomnienie. – Kierunek wiatru i jego siła podczas ostatniego sztormu były dla nas bardzo niekorzystne. Niemniej jednak plaża w znaczący sposób pomogła ochronić skarpę, na której znajduje się Promenada Królowej Marysieńki oraz umocnienie brzegowe wykonane przez nas w listopadzie 2019 r. – mówi z rozmowie z trójmiasto.pl Magdalena Kierzkowska, rzeczniczka prasowa Urzędu Morskiego w Gdyni.
Woda zabrała większą część piasku po refulacji. Obecnie trwa szacowanie strat przez pracowników Urzędu Morskiego.
Kierzkowska przekonuje, że sztuczne zasilanie plaży jest metodą skuteczną, najmniej ingerującą w krajobraz oraz środowisko morskie i jest powszechnie stosowane.
– Z naszych doświadczeń wynika, że regularnie zasilane przez dłuższy okres danego odcinka brzegu wzmacnia go i w takich miejscach refulat jest bardziej odporny na działanie sił natury – tłumaczy rzeczniczka.
Dodaje, że w ramach jednego z aktualnie prowadzonych przez Urząd Morski w Gdyni projektów (modernizacja układu falochronów Portu Północnego w Gdańsku) w przyszłym roku są planowane m.in. w rejonie Orłowa kolejne refulacje.
Sztorm oszczędził plażę położoną na zachód od orłowskiego molo. Stało się to dzięki progom podwodnym, które wybudowano kilka lat temu. Urząd Morski planuje, by w niedalekiej przyszłości progi podwodne zabezpieczyły brzeg w okolicach mola w Orłowie. Prace mają potrwać dwa lata.
Refulacja polega na poszerzaniu plaż. Urobek w postaci piachu wydobywany jest z dna morza przez pogłębiarki, a następnie transportowany na brzeg specjalnie ułożonymi rurociągami. Następnie jest on rozgarniany na brzegu maszynami budowlanymi. Na poszerzenie plaży o długości kilometra potrzeba od 50 tys. do 70 tys. m sześc. piasku.
W ubiegłym roku Urząd Morski poszerzył plaże m.in. w Jelitkowie, Brzeźnie, Westerplatte w Gdańsku, w Jastrzębiej Górze, Ostrowie, Helu, Kuźnicy, Sztutowie i Stegnie. Prace te pochłonęły 160 mln zł.
Źródło: trojmiasto.pl / Polsat News