Druga fala pandemii paraliżuje Europę. Wiele firm przechodzi na tryb pracy zdalnej. Tę właśnie sytuację chcą wykorzystać lokalne władze we Włoszech, które mają pomysł, jak ratować branżę turystyczną i przygotowały ciekawą ofertę dla osób mogących wykonywać swoją pracę z każdego zakątka świata.
We Włoszech praca zdalna nazywana jest "smart working". Taka "smart oferta" czeka m.in. na turystów w Apulii. Do wyboru biura w malowniczej krainie Salento zachęca burmistrz Otranto, Pierpaolo Cariddi, który wśród walorów wymienia spokój, powolny rytm życia, "biuro z widokiem na morze" i bezpłatny internet.
Salento Marco Rubino / shutterstock
Połowę kosztów wynajmu domu oferuje natomiast miejscowość Santa Fiora koło Grosseto w Toskanii. To jedno z najpiękniejszych miasteczek w całych Włoszech. Władze mają pomysł, jak przejść czas pandemii suchą stopą i chcą zamienić całą miejscowość w obszar pracy zdalnej, dlatego oprócz przepięknych widoków gwarantują dostęp do szybkiego internetu.
Santa Fiora Popovsun /shutterstock
W miejscowości Castropignano w regionie Molise można natomiast nabyć domy za symboliczne kwoty. Nicola Scapillati, burmistrz Castropignano podjął decyzję o podarowaniu stu domów w historycznym centrum miasta za 1 euro. Warunkiem otrzymania takiej nieruchomości jest jej odnowienie. Decyzja wynika z wyludnienia miasta. Obecnie w miejscowości żyje ok. 900 osób.
Źródło: www.piazzasalento.it / conszurigo.esteri.it