W Wenecji zmniejszyli limity osób w gondolach. Ale powodem wcale nie jest COVID
"W porównaniu z tym, co było 10-15 lat temu, turyści ważą teraz trochę więcej" - powiedział "The Guardian" Andrea Balbi, który jest prezesem stowarzyszenia gondolierów w Wenecji. "W windach podawana jest maksymalna liczba osób lub waga, którą jest w stanie unieść dźwig. My nie możemy zważyć pasażerów" - dodał. Dlatego zapadła decyzja, aby zmniejszyć limity.
Na pokład mniejszych, a zarazem bardziej popularnych łodzi, które znane są jako gondole da nolo, będzie mogło wejść pięć osób zamiast sześciu. Z kolei większymi, nazywanymi gondola da parada, które przepływają przez Canal Grande, będzie mogło podróżować 12, a nie jak do tej pory 14 osób.
Gondolierzy tłumaczą, że zbyt wysoka waga turystów sprawia, że do łodzi dostaje się woda. Pływanie z tak dużym obciążeniem jest niebezpieczne. Ponadto, jak wyjaśnia Andrea Balbi, mniejsze gondole zbudowane są tak, aby faktycznie pomieścić tylko pięć osób.
-
"Co mam pani powiedzieć, jeśli do końca marca nie ruszymy, to będzie plajta"
-
Pościg niedźwiedzia za narciarzem. Przerażające chwile na stoku w Rumunii
-
Stewardesa podpowiada, czego lepiej nie spożywać w samolocie. "Obiecaj mi, że tego nie zrobisz"
-
Wakacje first minute - 5 miejsc, w które warto się wybrać za niewielkie pieniądze. Te kraje zachwycają widokami, kulturą i atrakcjami
-
Wybierz się w jedno z najbardziej czarujących miejsc! Chorwacja 2021 to HIT
- Niepokojący komunikat Polskiej Akademii Nauk. Za 100 lat historyczne centrum Gdańska może znaleźć się pod wodą
- Aż 80 proc. z was myli się w 2. pytaniu. Sprawdź, czy poradzisz sobie w lesie
- Ostatni raz byłeś w górach w podstawówce? Nie wróżymy ci kompletu punktów
- Paszporty dla zaszczepionych. Niemal połowa Polaków opowiada się za pomysłem
- Geografię masz w małym palcu? Uważaj, żeby nie pomylić się w przedostatnim pytaniu