Jessica Tam z Australii miała otrzymać odszkodowanie od linii Qatar Airways za lot odwołany z powodu pandemii. Kwota powinna wynosić 2800 dolarów australijskich. Na jej koncie pojawiło się jednak znacznie więcej, bo aż 28 milionów. Skąd taka suma?
Pomyłkę wyjaśnił serwis Simple Flying. Okazuje się, że wynikała z błędu w przeliczeniu walut. Pasażerka opłaciła bowiem bilet za lot z Dżakarty do Londynu w rupiach indonezyjskich - kosztował ponad 28 mln rupii. Zwrotu dokonano jednak w walucie karty, czyli dolarach australijskich bez przeliczenia kwoty. Jessica Tam otrzymała więc 28 mln dolarów australijskich, co jest równowartością prawie 77 mln złotych.
Błąd został szybko zauważony przez bank i skorygowany. Linie Qatar Airways w rozmowie z Simple Flying zapewniły, że wiedzą o nadpłacie i że prawidłowo przetworzyły zwrot, nie były jednak zaangażowane w transakcję pomiędzy bankiem a pasażerem. "Cieszymy się, że sprawa została szybko rozwiązana" - napisał katarski przewoźnik w oświadczeniu.