Loty międzynarodowe wróciły, choć na razie podróżować można na kierunkach europejskich. Część linii lotniczych już tego samego dnia wznowiła niektóre połączenia ze swoich rozkładów. Z kolei Ryanair zapowiedział, że przywróci blisko 200 tras z i do naszego kraju od 1 lipca.
"Cieszymy się z przywrócenia prawie 200 tras z/do Polski już od 1 lipca w ramach naszego letniego rozkładu lotów. Jesteśmy przekonani, że przewiezienie milionów pasażerów pobudzi gospodarkę i pomoże uratować tysiące miejsc pracy. To także doskonała okazja dla osób, które w związku z anulowaniem wiosennych lotów z powodu pandemii otrzymały vouchery i teraz chciałyby z nich skorzystać" - mówiła dyrektor sprzedaży i marketingu Ryanaira w Europie Środkowo-Wschodniej i na Bałkanach, Olga Pawlonka.
Ryanair rezygnuje z kilku tras. Nie wiadomo, czy na stałe
Powrót kolejnych rejsów nie oznacza jednak, że wrócą wszystkie te, które były dostępne wcześniej. Serwis Fly4Free przeanalizował system rezerwacyjny przewoźnika i zauważył, że zniknęło z niego kilka tras. Których połączeń brakuje?
Wygląda na to, że pasażerowie z Katowic nie polecą już do Chersonia na Ukrainie. Poznań stracił z kolei połączenia z Paryżem Beauvais, Billund oraz z Lwowem. Z Krakowa Ryanair nie będzie latał do Brukseli Zaventem oraz do Norymbergi. Warszawa-Modlin pożegna się z kolei z lotami do Charkowa.
Wiele połączeń pojawi się też dopiero w rozkładzie zimowym. To m.in. loty z Krakowa na Teneryfę, niektóre rejsy do Włoch (ale nie wszystkie, bo sporo wraca już od lipca), np. z Katowic do Bolonii, z Wrocławia do Neapolu czy z Krakowa do Wenecji, czy loty do jordańskiego Ammanu. Od października mają też być wznowione loty krajowe.
W rozmowie z serwisem Olga Pawlonka nie potwierdziła, czy wymienione trasy znikają na stałe. Na razie Ryanair skupia się na letnim rozkładzie, później przyjdzie czas na dokładne zaplanowanie zimowego.
Wizz Air też tnie siatkę
Jeszcze przed ponownym startem lotów międzynarodowych pisaliśmy o tym, że z kilku tras zrezygnował Wizz Air. To połączenia do Wiednia, Werony, Bolonii, a także Dubaju. Część z nich była nowościami, które miały ruszyć dopiero w sierpniu.
