Lista powstała na podstawie wielu kryteriów. Przy jej tworzeniu wzięto pod uwagę między innymi liczbę osób zakażonych koronawirusem w całym kraju, wielkość plaż oraz liczbę metrów kwadratowych dostępnych dla każdej osoby.
Wybierano je także pod kątem liczby miejsc noclegowych, które gwarantują środki higieny i bezpieczeństwa oraz umożliwiają zachowanie dystansu społecznego, czyli np. apartamenty, prywatne wille, małe i średnie hotele. Nie bez znaczenia była też bliskość szpitali oraz liczba dostępnych w nich łóżek.
Twórcy rankingu uznali, że jedną z plaż, która szczególnie zasługuje na wyróżnienie, jest ta na Półwyspie Helskim. Organizacja uznała, że Polska jest jednym z krajów najmniej dotkniętych pandemią. Podkreślono, że szpitale nie były przeciążone, a na jednego mieszkańca przypada więcej łóżek szpitalnych niż w wielu innych krajach europejskich, np. w Holandii czy Szwajcarii.
Półwysep Helski został, mimo swojej nazwy (ang. hell oznacza piekło), uznany przez European Best Destination za "raj na ziemi". Doceniona została długość i szerokość plaży, twórcy listy podkreślają także, że jest miejscem idealnym zarówno dla tych, którzy lubią leniwy wypoczynek, jak i dla aktywnych osób. Zalecają wypożyczenie roweru i zwiedzenie półwyspu. Osobom bardziej zaprawionym w bojach proponują wyprawę rowerową aż ze Świnoujścia.
Na koniec autorzy zestawienia zażartowali z nazwy półwyspu. "Wyobraź sobie reakcję swojego szefa, gdy zapyta cię, dokąd jedziesz w te wakacje, a ty odpowiesz, że na Hel" ("Imagine your boss’s reaction after he asks you: "Where are you going on holiday this summer?" "I'm going to Hel!"). To gra słów, którą po angielsku można byłoby zrozumieć jako "jadę do piekła".
Zwycięzcą rankingu została plaża w greckim mieście Preweza. Grecja jest jednym z krajów, w który koronawirus uderzył najmniej i już od 15 czerwca zacznie przyjmować pierwszych turystów z zagranicy. Drugie miejsce przypadło plaży Comporta w Alentejo w Portugalii.
Pełną listę znajdziecie w tym miejscu.