Za sprawą reklam w kulturze masowej rozpowszechnił się konkretny wizerunek św. Mikołaja. Czerwona czapka z białym pomponem, długa, siwa broda, ciepłe spojrzenie, duży brzuch opięty czerwonym płaszczem. Do tego rekwizyt w postaci sań zaprzęgniętych w renifery oraz wielki wór, w którym czekają wyśnione przez miliony dzieci (i dorosłych też, nie oszukujmy się) świąteczne podarunki. Dla wielu osób jego postać jest pierwszym skojarzeniem, gdy mowa o prezentach czy Bożym Narodzeniu.
W wielu przypadkach to skojarzenie jest oczywiście jak najbardziej zrozumiałe. Chociażby 6 grudnia, czyli w dniu, w którym obchodzi się tzw. mikołajki. Zwyczaj powstał, aby uczcić pamięć świętego Mikołaja, biskupa Miry, który żył na przełomie III i IV wieku. Wówczas w nocy z 5 na 6 grudnia sympatyczny staruszek odwiedza polskie domy, w których zostawia drobne upominki dla dzieci. Gdzie? Pod poduszką, w butach, w skarpetach... Bo co dom, to obyczaj.
Na 6 grudnia Mikołaj ma więc monopol i pełne ręce roboty. Sytuacja komplikuje się jednak, gdy przychodzi do rozdawania prezentów pod choinkę. Wówczas w wielu regionach Polski brzuchaty starszy pan ma wolne, a na pierwszy plan wysuwają się inne postacie.
Jedną z nich jest Gwiazdor, który prezenty bożonarodzeniowe przynosi m.in. w Wielkopolsce, na Kaszubach, Kujawach czy Ziemi Lubuskiej. Kim właściwie jest? To jeden z kolędników, a rozpoznać go można po futrzanej czapie, baranicy, worku z prezentami oraz... rózdze, która służy mu do karania niegrzecznych dzieci.
Małopolska i Podkarpacie należą z kolei do Aniołka, na Górnym Śląsku spotkacie zaś Dzieciątko, które ma symbolizować Jezusa Chrystusa. Gdzieniegdzie na wschodzie kraju pojawia się Dziadek Mróz, który wywodzi się z folkloru rosyjskiego i w Rosji rozdaje prezenty w Nowy Rok. Natomiast w niektórych regionach południowo-wschodniej Polski to Gwiazdka jest tą najbardziej wyczekiwaną postacią.
Oczywiście nie jest tak, że co do jednego do wszystkich mieszkańców danego regionu przychodzi ta sama postać. Pod postem na fanpage'u Gazeta.pl, w którym opublikowaliśmy prezentową mapę Polski, rozgorzała gorąca dyskusja. Niektórzy zwracali uwagę, że nie w całej Wielkopolsce prezenty przynosi Gwiazdor, bo są też miejsca, w których pojawia się św. Mikołaj. Podobnie było z Dolnym Śląskiem, którego mieszkańcy pisali, że rozdawaniem podarunków zajmują się tam zarówno św. Mikołaj, Gwiazdor, jak i Gwiazdka.
Zamieszania jest zatem sporo. A na koniec i tak znajdą się tacy, którzy powiedzą, że prezenty przecież przynoszą rodzice... Jednak czy spór o to, kto zostawia podarunki pod choinką, rzeczywiście warto rozstrzygać? W końcu ile rodzin, tyle tradycji.