Niedawno informowaliśmy o najbardziej niebezpiecznych krajach, do których podróże są odradzane. Jednak kwestie bezpieczeństwa nie są jedynym powodem, dla którego warto zrezygnować z wyjazdu do niektórych miejsc. Przypomina o tym najnowsze zestawienie wydawnictwa podróżniczego Fodor's.
"Fodor's No List 2020" może nie spodobać się wielu turystom. To dlatego, że w zestawieniu znalazły się bardzo popularne miejsca, m.in. Bali. Wyspa od lat jest oblegana przez turystów, co bardzo źle wpływa na tamtejsze środowisko naturalne. Z raportu dowiadujemy się, że każdego dnia wytwarzanych jest tam 3800 ton odpadów. Kolejnym miejscem, które pojawiło się na liście, jest Barcelona. Stolica Katalonii od wielu lat zmaga się z problemem nadmiernej liczby turystów.
W zestawieniu została wymieniona także wyspa Komodo, która jakiś czas temu została zamknięta dla zwiedzających. Więcej na ten temat dowiesz się z naszego filmu:
Autorzy zestawienia wymienili także jedną z największych atrakcji Wietnamu, czyli słynną Hanoi Street. To charakterystyczna ciasna uliczka, po której kilka razy dziennie przejeżdża pociąg. Wielu turystów, aby wykonać idealne zdjęcia, zachowuje się w tym miejscu bardzo ryzykownie. Przez to dochodziło tam nawet do poważnych wypadków.
W zestawieniu pojawia się także Matterhorn, czyli jedna z najniebezpieczniejszych atrakcji Szwajcarii. Każdego roku wielu turystów ginie w czasie wspinaczki na szczyt.
Ze względów bezpieczeństwa autorzy listy odradzają także podróże do Meksyku oraz innych państw Ameryki Środkowej. Powód to bardzo wysoka liczba zabójstw i porwań w tym rejonie świata. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ >>
W zestawieniu uwzględniono także:
- archipelag Florida Keys (USA);
- Wyspy Galapagos (Ekwador);
- Cape Town (RPA);
- trasę Big Sur w Kalifornii (USA);
- świątynię Angkor Wat (Kambodża).
Przeczytaj także: Coraz więcej plaż na świecie przypomina wysypiska. "Wchodzę do oceanu i pływam wśród śmieci" >>