Wenecja od jakiegoś czasu walczy z niestosownym zachowaniem turystów. Lokalnym władzom zależy, aby przyjezdni zachowywali się w godny sposób, który pasuje do historycznego miasta i z szacunkiem traktowali miejskie zabytki. W związku z tym urząd miasta wprowadził nowe przepisy i ograniczenia.
Zakazane jest np. chodzenie z nagim torsem bądź w kostiumie kąpielowym w miejscach publicznych. Nie wolno również urządzać pikników w historycznym centrum miasta, na przykład na placu Świętego Marka i na stopniach słynnego mostu Rialto. O kąpieli w fontannach, a także siedzeniu czy leżeniu na pomnikach i innych zabytkach turyści również mogą zapomnieć.
Nowe zakazy i ograniczenia powoli zbierają żniwo. Z informacji lokalnej straży miejskiej wynika, że już siedem osób otrzymało nakaz opuszczenia Wenecji. Nie wiadomo, za jakie konkretnie przewinienia. Na pewno z miasta zostały wydalone dwie kobiety, które podawały się za pracownice instytucji publicznej i prowadziły uliczną zbiórkę pieniędzy na pomoc dla ubogich dzieci.
23-letnia turystka z Kanady została ukarana grzywną w wysokości 250 euro (ok. 1058 zł) za to, że podczas pobytu w Wenecji opalała się w bikini. Kobieta zażywała kąpieli słonecznych w parku Giardini Papadopoli.
Dwóch innych turystów dostało grzywnę za jazdę na rowerach bez koszulek w centrum Wenecji. Obaj musieli zapłacić 250 euro (ok. 1058 zł). Ale to nie koniec. Dodatkowo spotkała ich również kara w wysokości 100 euro (ok. 423 zł) za sam wjazd na rowerach do centrum miasta.