Mało brakowało, a doszłoby do tragedii. Kontroler lotu pomylił lewą stronę z prawą. Samolot niemal otarł się o górę
Jak podaje "The Independent", niefortunna pomyłka kontrolera ruchu lotniczego mogła się skończyć tragicznie. Mało brakowało, a samolot zderzyłby się z górą. A wszystko to działo się w przeciągu niecałej minuty.
Boeing 777 tajwańskich linii Eva Air startował z lotniska w Los Angeles. Miał lecieć do stolicy Tajwanu - Tajpej. Tego dnia akurat warunki atmosferyczne nie sprzyjały rejsom lotniczym. Tuż po starcie piloci usłyszeli komunikat z wieży, aby skręcili w lewo i wznieśli się wyżej, żeby uniknąć kolizji z innym samolotem. 40 sekund po tym, kiedy rozpoczęli manewr, znowu usłyszeli, tym razem przerażonego, kontrolera lotu:
Skręć w prawo, skręć w prawo o 180 stopni. Co ty robisz?! Kieruj się na południe. Nie wznoś się!
Samolot przeleciał w odległości około 1600 stóp (czyli mniej więcej 487 metrów) obok góry Mount Wilson, omijając ją w ostatniej chwili. Śledztwo wykazało, że kontroler lotu wprowadził w błąd pilotów, myląc kierunek lewy z prawym. Jedno przejęzyczenie mogło się skończyć naprawdę tragicznie.
-
Marynarz przez 14 godzin dryfował na Oceanie Spokojnym. Uratowała go porzucona boja
-
Australia powoli wygrywa z epidemią? Ludzie znów będą mogli zatańczyć
-
Jakie będą wakacje 2021? Grecja została zdetronizowana. Polacy wolą inny kierunek
-
Na Śnieżce jak w mrowisku, tłumy w Sopocie. "Nasze społeczeństwo uwielbia kolejki"
-
Unia Europejska znów rozdaje darmowe bilety na podróż koleją. Aż 60 tysięcy. Są warunki
- Dostajesz od nas wskazówki. Musisz wskazać, o które miasto pytamy
- Wiesz, gdzie leżą te polskie miejscowości? Niektórzy mają w tym quizie jeden punkt
- Nowe obostrzenia. Hotele zamknięte, ale tylko w jednym regionie. Ważna zmiana dotycząca kwarantanny
- Burmistrz Nicei apeluje do turystów. "Trzymajcie się od nas z daleka"
- W Lasach Państwowych można będzie legalnie biwakować na dziko. Jest kilka warunków, które trzeba spełnić