Kiedy zobaczyliśmy aktualne zdjęcia Jeziora Michigan, na myśl od razu przyszło nam skojarzenie z popularnym filmem animowanym "Kraina Lodu". Powierzchnia akwenu wygląda bowiem, jakby, jak ujęły to zagraniczne media, "jezioro pękło na milion kawałków".
Rzeczywiście, tafla jeziora, która przez długi czas była skuta lodem, zaczęła się rozmrażać pod wpływem wyższej temperatury. Ogromne lodowe kry zostały wypchnięte przez wodę i ułożyły się na sztorc, przez co wyglądają, jakby to fale zamarzły w ruchu. Brytyjski "Daily Mail" porównuje je też do niebieskiej, lodowej mozaiki.
Lodowe odłamki na Jeziorze Michigan Joel Bissell / AP
Zjawisko można podziwiać z molo w South Haven w stanie Michigan. Straż Przybrzeżna USA apeluje jednak, aby pod żadnym pozorem nie chodzić po lodzie. "Żaden lód nie jest bezpieczny. Zwłaszcza o tej porze roku" - przestrzega jeden ze strażników, Grant Heffner, w rozmowie z serwisem MLive.com.
Jak podaje serwis, do 8 marca tego roku zamarzniętych było 56 procent powierzchni jeziora. O tym, jak niesamowicie wyglądał akwen podczas tegorocznej, mroźnej zimy, pisaliśmy w styczniu.