Mężczyzna po powrocie w rodzinne strony zastał niemalże pustynię. Po 20 latach stworzył z niej piękny las

Brazylijczyk spełnił swój sen o własnym lesie. I to jakim! Dzięki niemu teren, który był pustynią praktycznie bez życia, w niecałe 20 lat zamienił się w bujny las i zieloną oazę spokoju. A wszystko zaczęło się od posadzenia tylko jednego drzewka.

Sebastiao Salgado, fotograf z Brazylii, po powrocie w rodzinne strony zastał tam totalne pustkowie. W ciągu zaledwie 18 lat razem ze swoją żoną oraz z wolontariuszami posadził w sumie 2,7 miliona drzew. Dzięki temu teren, który praktycznie w całości pokryty był tylko piachem, stał się zielonym rajem. I to nie tylko dla ludzi. Bujne lasy zaczęły tętnić życiem - pojawiły się w nich zwierzęta, a cały ekosystem odżył.

Brazylijczyk latami podróżował po świecie i fotografował piękne zakątki. Postanowił jednak wrócić do miejsca, w którym się wychowywał. Takiego widoku raczej się nie spodziewał. Z pięknych, zielonych terenów, które pamiętał z czasów dzieciństwa, zostało zaledwie kilka drzew.

Ten przerażający widok nie dawał mężczyźnie spokoju. Salgado postanowił więc wziąć sprawy w swoje ręce i przywrócić terenom ich dawny blask. Najpierw wykupił swoje rodzinne ranczo. Potem razem z żoną otworzył w 1998 roku Instituto Terra, czyli organizację pozarządową, która powstała, aby ożywić zniszczone obszary. Przez kilkanaście lat małżeństwo zasadziło tam prawie trzy miliony drzew. Mogli liczyć również na pomoc wolontariuszy.

Doskonałym odzwierciedleniem ogromnego dokonania tego małżeństwa są poniższe zdjęcia porównawcze. Fotografie te udowadniają, że każdy z nas ma realny wpływ na środowisko i na swoje otoczenie. I że czasem wystarczy tylko jeden, mały gest.

 

Odtworzony przez Brazylijczyka bujny las tętni życiem na okrągło. Obecnie funkcjonuje jako prywatny rezerwat dziedzictwa przyrodniczego. Wystarczy na Instagramie wyszukać lokalizację o nazwie Instituto Terra, żeby przekonać się, jak wielką cieszy się popularnością i podziwiać bajkowe widoki, którymi wszystkim raczy.