Podziemne tunele zostały wybudowane pod koniec II wojny światowej przez więźniów obozu koncentracyjnego Gross Rosen. Niewolnicze prace trwały w latach 1944-1945. Na ten moment wiadomo, że podziemia mają powierzchnię 3200 metrów kwadratowych, ale z zapisków architekta Adolfa Hitlera, Alberta Speera, oraz innych dokumentów wynika, że mogą być dwa razy większe. Znajdują się na głębokości 50 metrów. Do tej pory nie jest pewne, jakie było ich przeznaczenie.
Trasa ma pół kilometra, a jej zwiedzanie trwa około 20 minut. Jak informuje wrocławska Gazeta Wyborcza, podczas wycieczki turyści będą mieli okazję zobaczyć różne struktury geologiczne i poczuć powiew historii. Na trasie znajduje się m.in. duża, wybetonowana hala, korytarze wydrążone w skale czy poboczne komory bunkra.
Z opisu trasy, który został zamieszczony na oficjalnej stronie Zamku Książ, dowiadujemy się, że przebiega wzdłuż tarasów blisko miejsca poszukiwań domniemanego podziemnego dworca kolejowego. Pierwsza połowa trasy kończy się przy tzw. zawale - to wejście do zasypanego szybu windowego, z którego wyjście miało znajdować się na Dziedzińcu Honorowym.
Więcej o historii tego miejsca można dowiedzieć się z ekranów, które zostały zamontowane w tunelu. Turyści zapoznają się z tajemnicami, które skrywają zamkowe podziemia, posłuchają teorii o celu ich powstania i poznają tragiczną historię więźniów, którzy pracowali przy budowie.
Podziemia są otwarte dla turystów codziennie.
Godziny wejść:
Ceny biletów: