Od 7 października w niektórych częściach naszego kraju możemy obserwować zorzę polarną. Najbardziej jest to prawdopodobne w rejonach wschodnich i północnych. Zorza jest widoczna, gdy do Ziemi docierają wyrzucone wysokoenergetyczne cząstki Słońca, które są wychwytywane przez pole magnetyczne Ziemi.
Jednym z miejsc, w którym udało się w ostatnich dniach uchwycić to zjawisko, są Osowicze na Podlasiu (ok. 10 km od Białegostoku). Niezwykłe zdjęcie zostało udostępnione na profilu Go-Podlasie. Jego autorem jest Szczepan Skibicki.
Jak dowiadujemy się z posta, zorza polarna w Osowiczach nie trwała długo. Jej uchwycenie nie było więc łatwe. Zadanie utrudniały przede wszystkim chmury, które napływały z północnego zachodu.
Pod zdjęciem pojawiły się komentarze osób, które nie kryją zachwytu tym niezwykłym widokiem:
Nieprawdopodobnie piękne!
I po co gdzieś wyjeżdżać, jak w Polsce są takie zakątki. Nawet zorzę mamy.
Chciałabym tam być!
Niektórzy z uczestników dyskusji nie mogą uwierzyć jednak w to, że zdjęcie przedstawia naturalny krajobraz. Ich zdaniem zostało ono udoskonalone w programie graficznym. W dyskusji odezwał się także autor zdjęcia, który wyjaśnił, jak powstała jego praca:
Zdjęcie zostało złożone z dwóch fotografii, które zostały wykonane jedna po drugiej podczas jednej sesji - czyli niebo ze światłem naturalnym i dół oddzielnie doświetlony przez światło odbite od chmur, gdy popsuła się pogoda...
Zorza polarna to dosyć rzadkie zjawisko, które jest efektem burz słonecznych. Mimo że jest ona kojarzona głównie z północnymi rejonami Ziemi, możemy ją zaobserwować także w innych miejscach. To dlatego, że w trakcie burz słonecznych pole magnetyczne naszej planety ulega znacznej zmianie.