Władze stolicy Majorki wprowadziły restrykcje, które mają zahamować obsceniczne zachowania, których dopuszczają się turyści przybywający na wyspę. Zostały one nazwane "turystycznymi ekscesami". Często bowiem zdarzało się, że turyści chodzili po mieście topless czy uprawiali seks w miejscach publicznych.
Nowe przepisy wprowadzone w Palmie zakazują:
Lista zasad ma zniechęcić turystów do nieodpowiedzialnego zachowania. Osoby, które nie dostosują się do nowych przepisów, zostaną ukarane grzywną. - Zdajemy sobie sprawę, że to nie rozwiąże wszystkich problemów, ale da policji narzędzia do pracy - powiedziała Angelica Pastor, radna Palmy do spraw bezpieczeństwa. Funkcjonariusze zyskają więc większą kontrolę i możliwość wystawiania kar finansowych na miejscu.
A te są naprawdę dotkliwe. Jeśli ktoś złamie zakazy, może zostać ukarany grzywną w wysokości nawet trzech tysięcy euro (około 13 tysięcy złotych).
Nas zaskakuje jedynie, że dopiero teraz tego typu zachowania zostały zakazane. Wprowadzenie zakazów prawdopodobnie nie wyeliminuje negatywnych zjawisk w stu procentach, ale naprawdę wydawało nam się, że uprawianie seksu w miejscach publicznych czy chodzenie topless po mieście już od dawna nigdzie nie jest mile widziane.
To też może cię zainteresować: Na Majorce mają dość i mówią "nie" masowej turystyce. Zaplanowanie wakacji będzie trudniejsze
Nowe kary dla turystów we Włoszech. Za zakupy na plaży zapłacą więcej niż w butiku Chanel