Choć ostatni potwierdzony trop na temat miejsca, w którym może się znajdować Bursztynowa Komnata, urywa się w 1941 roku, teorii na temat miejsca jej "pobytu" nie brakuje.
Jedna z nich zakłada, że legendarny bursztynowy wystrój gabinetu zamówiony w 1701 roku przez króla pruskiego Fryderyka I u gdańskich rzemieślników, został ukryty w poniemieckich bunkrach na Mazurach. Konkretniej - w tych zlokalizowanych w Mamerkach.
To niezamieszkana osada leśna, która - ze względu na obecność wspomnianych schronów, w których zostało urządzone Muzeum II Wojny Światowej, jest popularnym kierunkiem dla turystów odwiedzających Mazury.
- Wiemy na podstawie zeznań świadków i licznych innych dowodów, że Bursztynowa Komnata może gdzieś tu się znajdować – mówi w rozmowie z serwisem all inclusive opiekun muzeum, Bartłomiej Plebańczyk. - Ponieważ zainteresowanie turystów Komnatą jest ogromne, postanowiliśmy odtworzyć ją i w ten sposób pokazać, czego tak naprawdę szukamy – wyjaśnia.
Mimo że prowadzone w zeszłym roku badania nie potwierdziły tej teorii, Bursztynowa Komnata i tak znalazła się w mamerskich bunkrach - jako replika, dzięki której turyści będą mogli na własne oczy zobaczyć, jak wyglądało arcydzieło gdańskich mistrzów.
Jak zaznacza Plebańczyk, nowa atrakcja jest wyjątkowo wiernym odwzorowaniem oryginału. Różnic jest niewiele. Replika ma rozmiar zbliżony do pierwotnej wielkości Bursztynowej Komnaty (później została rozbudowana), w związku z czym trzeba było zrezygnować z jednego detalu - złoconych ram obrazów.
Poza tym ma jednak wyglądać identycznie. Większą, choć na pierwszy rzut oka niewidoczną różnicą jest to, że replika została wykonana z tony żywicznej masy, a nie prawdziwego bursztynu. Prace nad nią trwały rok i są na ukończeniu.
Efekty będzie można podziwiać już 27 kwietnia. Bursztynowa Komnata jest częścią Muzeum II Wojny Światowej w Mamerkach, co oznacza, ze można ją zwiedzać w godzinach otwarcia placówki w cenie zwykłej wejściówki (17 zł dla dorosłych, 12 zł dla dzieci i młodzieży). Muzeum jest otwarte przez cały rok.
Zobacz też: