Coraz dalej i dalej

Do tej pory najbliższe easyJety startowały z Pragi i Berlina. Szczególnie nad Wełtawą zrobiły mnóstwo zamieszania, bo praską starówkę masowo zaczęli zalewać młodzi Brytyjczycy

Z kolei Czesi zaczęli latać nie tylko do Londynu, ale i do Bristolu, Newcastle, Nottingham, co wymusiło znaczne obniżki u tradycyjnych przewoźników - czeskiego CSA i British Airways. Błyskawicznie na praskim lotnisku Ruzyne pojawiła się tania konkurencja. Oprócz SkyEurope czy Volare, m.in. Smart Wings latający do Kopenhagi, Amsterdamu, Paryża i Zurychu czy Norwegian Air Shuttle - do Trondheim.

Pierwszy easyJet wystartuje z Krakowa do Londynu 13 października. Bilet powrotny z wszelkimi podatkami i opłatami lotniskowymi będzie kosztować ok. 280 zł. 31 października ruszą rejsy do Dortmundu (126 zł) i Berlina (153 zł). - Będziemy latać cztery razy tygodniowo z Krakowa do Berlina-Schönefeld, a stamtąd można udać się - również z nami - dalej, do 16 europejskich miast - wyjaśnia Magda Georgica z easyJet. To istotna zachęta, bo w listopadzie berlińskim hitem będą ciepłe kraje, m.in. Majorka za 380 zł czy Barcelona za 320 zł. Nie mówiąc o północy Europy - bilet powrotny do Rygi w weekend 26-28 listopada kosztuje zaledwie 216 zł.

Berlin stał się jednym z głównych europejskich węzłów easyJet. W uprzywilejowanej sytuacji są oczywiście mieszkańcy zachodniej Polski, którzy samochodem, bez kolejek na granicy, dojeżdżają autostradą ze Świecka pod terminal Schönefeld. 3 listopada pierwsze maszyny easyJeta wystartują z Warszawy, na razie tylko do Londynu. Za to dwa razy dziennie, nawet za 200 zł w obie strony!

*wszystkie ceny w tekście za bilety powrotne, które wyszukaliśmy w połowie września dla lotów w październiku i listopadzie

Więcej o: