Najbardziej stroma kolej linowo-terenowa (tzw. funikular) na świecie powstała w szwajcarskim miasteczku Stoos. Choć miejscowość na co dzień zamieszkuje około 150 osób, ożywa ona w sezonie zimowym, kiedy do znajdującego się tam ośrodka zjeżdżają tłumy narciarzy. Mogą oni korzystać z 35 kilometrów tras zarówno dla początkujących, jak i zaawansowanych, kilku wyciągów i wioski narciarskiej dla dzieci.
Wkrótce do dyspozycji będą mieć jeszcze jedną atrakcję. Władze postanowiły zmodernizować znajdującą się tam kolejkę z 1933 roku. Od grudnia ma zacząć działać nowa kolej, która stanie się jednocześnie najbardziej stromą kolejką tego typu na świecie.
Maksymalne nachylenie terenu, po którym będzie poruszać się kolejka, ma wynosić 110 proc., czyli 48 stopni. Bez wątpienia uczyni to z niej jedną z ciekawszych atrakcji turystycznych, choć takie pochylenie nie każdemu może się spodobać. Konstruktorzy pomyśleli jednak o niewygodzie, którą mogą odczuwać turyści w miarę zwiększania się kąta nachylenia, dlatego zaprojektowali kolejkę w specjalny sposób. Zamontowane zostały cztery cylindryczne kabiny, które zawsze będą ustawiać się pionowo, aby utrzymać podłogę w poziomie.
Kolejka ma zacząć kursy w grudniu. Będzie jeździć 28 razy w ciągu dnia od 7:00 do 21:00. Zmieści się w niej 136 pasażerów. Początek jej 1547-metrowej trasy ma się znajdować na stacji w pobliżu miejscowości Schwyz. Kolejka będzie pokonywać 744-metrową różnicę wysokości.
Może zainteresuje cię też: Wioska w Szwajcarii szuka... mieszkańców. Każdemu zaoferuje 100 tysięcy złotych