Wyspa Apokalipsy
Do Skali (co po grecki znaczy "przystań"), niewielkiego portu, a zarazem największego miasta na wyspie chętnie przybijają żeglarze z całego świata. Próżno tu jednak szukać typowych atrakcji turystycznych – życie na Patmos toczy się wiejskim, niespiesznym rytmem, a górująca nad miastem brązowa bryła klasztoru św. Jana przypomina o mistycznym charakterze tego miejsca.
Patmos nazywana jest bowiem egejską Jerozolimą. Właśnie tu św. Jan Teolog (Jan Ewangelista w religii greckokatolickiej) w 95 roku n.e. schronił się w jaskini i przez dziurę w skale – jak głosi opowieść – usłyszał głos Boga. Treść objawień została spisana przez ucznia Prochorosa i dziś znana jest jako Księga Apokalipsy. Na wyspie można zobaczyć dwa miejsca związane z osobą świętego - grotę oraz klasztor.
Grota Apokalipsy znajduje się wewnątrz wybudowanego w 1090 roku kościoła Agia Anna w pobliżu drogi prowadzącej ze Skali do Chory. To mistyczne miejsce wciąż urzeka dzięki temu, że zachowało swój pierwotny charakter.
Miejscowość Skala na Patmos Katarzyna Buszkowska
Klasztor św. Jana założył pod koniec XI w. mnich Christodoulos Latrenos – wraz z Grotą Apokalipsy to cel pielgrzymek zarówno katolików, jak i wyznawców prawosławia. Wybudowany został z kamienia ze świątyni Artemidy i przypomina fortecę z systemem zabezpieczeń przed grasującymi tu niegdyś piratami. W murach bramy wejściowej klasztoru wciąż widać okienka, przez które w razie wizyty nieproszonych gości mnisi wylewali gorącą oliwę.
Do dziś w klasztorze znajdują się cenne średniowieczne ikony sztuki sakralnej i pochodzący z XI wieku zwój pergaminu będący aktem założenia klasztoru, ze złotą pieczęcią ówczesnego cesarza Aleksego I Komnena. W bibliotece przyklasztornej można obejrzeć oryginały pism Arystotelesa i Platona.
Mnisi do dziś są strażnikami klasztoru – restrykcyjnie przestrzegane są godziny odwiedzin, a wyznaczony czas obwieszcza bicie dzwonów. Wydany niegdyś przez cesarzy Bizancjum nadzwyczajny przywilej, który zwalniał mnichów z podatków i pozwalał im na zajmowanie się handlem morskim, respektowały nawet weneckie i tureckie władze. Co ciekawe, Patmos nadal pozostaje we władaniu mnichów, bo to oni są jego właścicielami.
Monumentalny klasztor otoczony jest skupiskiem białych domów Chory (po grecku: "wieś"), najbardziej turystycznej miejscowości na wyspie z uwagi na licznie przybywających pielgrzymów z sąsiednich wysp. Nawet jeśli nie chcemy skorzystać z jednej z małych kawiarnii czy tawern, warto zwiedzić Chorę o zachodzie słońca – jeden z najpiękniejszych widoków gwarantowany. Warto przy tym pamiętać, że na Patmos zachód słońca trwa zaledwie kilka minut.
Spacerując wśród białych domów, warto zajrzeć do kaplicy błogosławionego Christodulosa - żołnierza-mnicha, założyciela klasztoru, tu właśnie pochowanego, a także choćby na chwilę wejść do kaplicy Panagia z XII-wiecznym freskiem "Gościnność Abrahama". Freski odsłonięto dopiero po trzęsieniu ziemi, które nawiedziło Chorę w 1956 roku.
Dzika plaża i "ukryte" wzgórze
Ze szczytu Chory można podziwiać niemal całą wyspę, ale prawdziwą atrakcją jest wzgórze Kastellii, gdzie znajdują się szczątki akropolu. Żeby tam trafić, trzeba zapytać o drogę miejscowych Greków, bo ścieżka – mimo że pojawia się na niektórych mapach – nie jest w ogóle oznaczona. Miejscowi bywają zdziwieni, że ktokolwiek chce wchodzić na szczyt, zbywając krótkim: to tylko kilka kamieni. Ale prawda jest taka, że wzgórze Kastellii oferuje znacznie więcej.
Widok ze wzgórza Kastelli na Skalę Katarzyna Buszkowska
Początek mniej więcej godzinnej wyprawy na szczyt zaczyna się w Skali – ścieżką obok cmentarza. Szczątki akropolu oraz pozostałości świątyni Apolla znajdują się za niewielkim kościółkiem umiejscowionym na wzgórzu – warto wejść do środka. Ze wzgórza roztacza się niezwykły widok na trzy strony wyspy. Dopiero tu widać niezwykły urok Patmos i nieprawdopodobny kolor wody.
Mistyczny i wiejski charakter Patmos w zadziwiający sposób łączy się z upodobaniem do plaż, które w swej różnorodności oferują odmienne atrakcje. Najbliżej Skali znajdują się dwie popularne wśród bywalców plaże Agri Livado oraz Grikos. Za najlepszą uznać trzeba jednak dziką, piaszczystą plażę Psili Ammos na południowo-zachodnim krańcu wyspy, na którą dopłynąć można jedynie łodzią (odpływa z Skali codziennie rano i wraca ok. 17). Wielu traktuje ją jako plażę nudystów. Mimo wysokich fal jest bezpieczna dla dzieci, bo długo jest stosunkowo płytko.
Plaża Psili Ammos Katarzyna Buszkowska
Podróż zamiast turystyki
Niewiele porad czy poleceń dotyczących Patmos znajduje się w popularnym serwisie Trip Advisor, nie latają tam czartery i nie funkcjonują żadne biura podróży. Żeby zobaczyć niezwykły urok tej świętej wyspy, trzeba przygotować się na to, jak przed laty, że podróż zaczyna się długo przed wyprawą. Wymaga planowania i wiąże się z oczekiwaniem.
Na Patmos nie można dostać się inaczej, jak tylko promem albo jachtem. W sezonie (kwiecień-październik) prom wypływa z Pireusu raz w tygodniu (zazwyczaj we wtorki), z powrotem wraca w niedzielę. Podróż promem trwa ok. 8 godzin, na Patmos przybija się o północy, a więc zachód słońca można obserwować na pełnym morzu. W powrotnej drodze do podziwiania będzie wschód słońca, bo prom wypływa ze Skali o północy.
Bankomaty znajdują się w Skali i Chorze. Ceny w tawernach w Skali są dużo niższe niż w Chorze, a miejscowi kucharze mają zdecydowanie więcej do zaoferowania. Na każdej z plaż znajduje się tawerna. Nie ma żadnych dyskotek, za to raz w tygodniu odbywa się potańcówka grecka w tradycyjnych strojach.
Najlepiej na Patmos wybrać się we wrześniu bądź październiku – woda w morzu wówczas jest najcieplejsza, wiatr wycisza się, a figi smakują najlepiej. Łatwo wypożyczyć samochód albo skuter, bo tutaj nikt nie chodzi pieszo – być może z uwagi na ukształtowanie terenu, ponieważ kręte drogi ciągną się z góry na dół.
Warto zdecydować się nie na hotel, ale na wynajęcie pokoju w jednym z licznych pensjonatów określanych jako „studios” - cena jest niższa, standard dużo wyższy, a gościnność grecka przybiera formę witania dawno niewidzianych najbliższych członków rodziny. I doświadcza się tego od razu przy zejściu z promu, kiedy z tabliczką w ręku gospodarze witają swoich nowych domowników.
Przykładowe ceny na wyspie Patmos
Bilet na prom w dwie strony Pireus-Patmos kosztuje ok. 40 euro.
Nocleg w granicach 30-45 euro. W to zazwyczaj wliczone jest domowe, bardzo duże śniadanie, przywiezienie i odwiezienie na prom, podwózki na plażę czy do Chory.
Kolacja w tawernie w Skali to koszt ok. 18 euro i składa się na nią: przystawka, główne danie i butelka wina. A jeśli zdecydujemy się na świeżą rybę, trzeba liczyć się z wydatkiem ok. 30 euro.
Wstęp do klasztoru (obejmuje także zwiedzanie biblioteki) kosztuje 10 euro.
Za leżak na plaży zapłacicie 5 euro.
Wyprawa łódką na plażę Psili Ammos (tam i z powrotem) to około 10-20 euro w zależności od sezonu.
Może zainteresuje cię też: Grecja nie kończy się na Krecie i Zakynthos. 12 mniej znanych wysp, o których mogłeś nie wiedzieć