Chodzi o wodospad Horsetail Fall, którego wody spływają (tylko w okresie zimy i wczesną wiosną) ze zbocza góry El Capitan. Ale to nie wszystko. Raz w roku za sprawą natury dzieje się coś spektakularnego: woda zamienia się w pomarańczowo-złote potoki lawy.
Wszystko za sprawą promieni zachodzącego słońca, które przez kilkanaście minut oświetlają wodospad i zamieniają jego wody w ognistoczerwony warkocz, który do złudzenia przypomina lawę.
Wodospad ognia można zobaczyć tylko raz w roku, w lutym. Koniecznym warunkiem do jego powstania jest słoneczna pogoda oraz odpowiednia ilość śniegu, który, topniejąc, spływa ze zbocza góry El Capitan. Ten prawdziwy cud natury jest nie lada gratką dla fotografów. Trudno się dziwić. Takie zdjęcie to prawdziwy skarb.
Autorami zdjęć są podróżniczka i fotografka Sangeeta Dey (więcej zdjęć możesz zobaczyć na Instagramie i Facebooku Sangeety) oraz fotograf o pseudonimie Ray (tutaj możesz zobaczyć jego zdjęcia Instagram, Facebook).
Zobacz też