Porównanie ostrości zdjęć iStock
Co to w ogóle jest portret? Wiadomo tylko tyle, że głównym obiektem zdjęcia portretowego powinna być osoba (lub osoby przy portretach grupowych) oraz że są dwie szkoły portretowania: pierwsza mówi, by portretowany obiekt uchwycić jak najkorzystniej, druga – możliwie najbardziej realistycznie. Fotografującym zwykle zależy bardziej na tym drugim (zdjęcie jest ciekawsze, gdy pokazuje nie tyle samo piękno, co złożoną osobowość obiektu), fotografowanym (nie oszukujmy się) – raczej na tym pierwszym. By portret wyszedł po prostu „ładny”, trzeba zadbać o ogniskową. Ogniskowa to wyrażana w milimetrach odległość pomiędzy ogniskiem układu optycznego a jego punktem głównym. Ogniskowa 50 mm to mniej więcej to, co widzi ludzkie oko.
Korzystne czy realistyczne? fot. Istock/YURYRUMOVSKY
Za „bezpieczny” przedział wartości ogniskowej dla zdjęć portretowych uznaje się 85-200 mm (tak zaleca większość fotografów), ale to nie jest sztywna reguła. Warto pamiętać, że większa ogniskowa spłaszcza obraz, pomagając zachować właściwe proporcje twarzy, ale już zbyt duża może je zniekształcić. Im krótsza ogniskowa, tym z kolei większe zniekształcenia obrazu, ale mała ogniskowa (poniżej 85 mm) pomoże uchwycić obiekt w jego otoczeniu, co bardzo się przydaje przy pokazaniu tła, które określa cechy (np. profesję) fotografowanej osoby.
Korzystne czy realistyczne? fot.Istock/SHIRONOSOV
Jednym ze sposobów na ładny portret jest tzw. ciasne kadrowanie, w którym głowa portretowanej osoby wypełnia większość lub cały kadr (wtedy nie trzeba się martwić tłem). Ostrość najlepiej ustawiać na „zwierciadło duszy” osoby, czyli jej oczy.
Korzystne czy realistyczne? fot. Istock/MISHABELIY
Przy ładnych zdjęciach portretowych retusz jest praktycznie niezbędny, ale powinien być niemalże niewidoczny. Nie chodzi o to, by całkowicie zmienić osobę na zdjęciu, a tylko zaakcentować jej mocne strony i lekko przykryć niedoskonałości. Nie zamieniaj żywej osoby w woskową lalę, bo to w jej piegach, zmarszczkach, załamaniach skóry kryje się charakter.
(Zdjęcia: Przykłady złego użycia narzędzi do retuszowania)
Przykłady złego użycia narzędzi do retuszowania fot. Istock/UTKAMANDARINKA
Przykłady złego użycia narzędzi do retuszowania fot. Istock/EDWARDDERULE
Za pomocą odpowiedniego oświetlenia możemy nie tylko sprawić, że twarz osoby będzie dobrze widoczna na zdjęciu, ale też nadać jej pożądane cechy. Twarz należy oświetlać od góry pod kątem 45 stopni lub ukośnie z boku. Bardzo niekorzystny efekt daje oświetlenie z dołu. Silne światło daje mocniejszy efekt, dobrze wydobywa szczegóły, a miękkie i rozproszone sprawia, że portret jest delikatniejszy.
Właściwe oświetlenie fot. Istock/DENISKOMAROV
Zwłaszcza na początku przygody z fotografią najlepsze efekty uzyskuje się przy świetle naturalnym. Umiejętne operowanie lampą błyskową wymaga już nieco więcej umiejętności.
Właściwe oświetlenie fot. Istock/ROHAPPY
Czarno-białe zdjęcia mają w sobie magię i zwykle dają bardzo elegancki efekt, ale czasem przekonwertowanie kolorowego zdjęcia na monochromatyczne daje upiorny i absurdalny efekt. Jeśli fotografowana osoba jest radosna, ma śmiejące się oczy i płomienny kolor włosów – nie zabieraj jej tego. Przyłapanie osoby w chwili radości, magii momentu może dać fantastyczny efekt.
Kolor czy czerń i biel? fot. Istock/JACOBLUND
Nie podciągaj jednak sztucznie barw, np. koloru tęczówki (wygląda kuriozalnie i jest tanim trikiem niedobrych fotografów), nie wybielaj białek oczu i zębów (w realu prawie nigdy nie są idealnie białe i na zdjęciach taki zabieg będzie wyglądać po prostu sztucznie, do tego może całkiem zmienić twarz). Nie warto też do portretów dodawać szumów i rys ani całkowicie zmieniać kolorystyki. Czasem efekt jest fajny, ale przy zwykłych zdjęciach portretowych, na potrzeby bliskich, dużo lepiej sprawdza się naturalność. Niech zdjęcie mówi samo za siebie.
Kolor czy czerń i biel? fot. Istock/OGS
Piękna dziewczyna na zdjęciu, a w tle – suszarka do bielizny, odkurzacz albo niepozmywane naczynia (nie mówiąc już o wystających z głowy latarniach i słupach wysokiego napięcia). Ręka w górę, kto nigdy nie widział takiego zdjęcia. Jeśli kadrowanie nie jest ciasne, tło będzie widoczne i trzeba o tym myśleć zawczasu. Zawsze dobre jest tło jednolite i jasne, nieodwracające uwagi od obiektu (co nie znaczy, że nie można zrobić pięknego zdjęcia osoby na tle rozświetlonej choinki). Przy korzystaniu z dłuższych ogniskowych tło będzie bardziej rozmyte – taki efekt w fotografii nazywa się „bokeh” i daje bardzo ładne efekty.
Tło też jest ważne fot. Istock/JANIFEST
Jeśli zdjęcie będzie pionowe, portretowana osoba powinna się znaleźć z centrum kadru, przy zdjęciach poziomych – w 2/3 kadru (gdy robimy zdjęcie z profilu, nos powinien być skierowany do środka, a nie na zewnątrz kadru).
I jeszcze jedna ważna zasada: nie zawsze musisz pytać fotografowaną bliską osobę o zgodę na zrobienie jej zdjęcia (wtedy trudno zrobić spontaniczne ujęcie, gdy ktoś nie wie, że jest fotografowany i zachowuje się naturalnie), ale masz obowiązek pytać o pozwolenie, ilekroć zechcesz pokazać zdjęcie szerszej publiczności.