Gigantyczna wydma "pożera" miasto. Jest największa na świecie i nazywa się "Smok" [ZDJĘCIA]

To raj dla paralotniarzy. Z góry wygląda, jakby ktoś postawił mikroskopijne drapacze chmur na skraju piaskownicy.

Chilijski port Iquique to niezwykłe miejsce. Z jednej strony graniczy z pięknym wybrzeżem Pacyfiku, z drugiej - z wysoką na prawie pół kilometra i długą na ponad 4 kilometry wydmą zwaną "Smokiem". Jej wymiary czynią ją największą miejską wydmą na świecie.

Podczas gdy w niektórych metropoliach w panoramie miasta dominują wysokie wieżowce, w Iquique są one tylko tłem dla góry złotego piachu.

Smocza wydma w ChilleSmocza wydma w Chille fot. XENI4KA/ iStock

"Smocza" wydma to prawdziwy raj dla paralotniarzy. Sprzyja im tutaj pogoda - suche warunki połączone z niezwykle niebieskim niebem i pięknymi widokami. Mimo że czternaście lat temu wydma została objęta ochroną państwa, dalej można korzystać z jej uroków. Można po niej jeździć jeepem i spróbować sandboardingu (zjazdów na desce po piasku). To także popularne miejsce pieszych wycieczek.

                                                <<< ZOBACZ ZDJĘCIA >>>

Wydma "Smok" powstała 20 tysięcy lat temu podczas ostatniego zlodowacenia. Jest naturalną granicą - oddziela miasto Iquique od pustyni Atakama, najbardziej suchego miejsca na Ziemi. Swoją wielkością ustępuje tylko wydmom afrykańskiej Sahary.

Jedziesz na wakacje z biurem podróży? Zobacz, co możesz zrobić, kiedy coś pójdzie nie tak. Prawa turysty w pigułce [WIDEO]

Więcej o: