Rio de Janeiro od dziesiątek lat należy do najchętniej odwiedzanych przez turystów miejsc na świecie. Rosnąca popularność miasta wymagała zwiększenia bazy hotelowej. Na początku lat 50. rozpoczęła się budowa gigantycznego hotelu Gavea Tourist. Modernistyczny gmach miał mieć 14 pięter i 480 luksusowych pokoi dla gości. Miało ich przyciągnąć również położenie hotelu, które gwarantowało świetne widoki.
Hotel został zlokalizowany wśród drzew, 20 kilometrów od gwarnego Rio de Janeiro. Okna w pokojach z jednej strony wychodziły na ocean, a z drugiej - na malownicze góry.
Budowa giganta ciągnęła się jednak latami. Początkowo uruchomiono jedynie restaurację i klub na szczycie, w których w 1965 r. zorganizowano nawet sylwestra. Jednak hotel w pełni nigdy nie zaczął działać. Ostatecznie właściciel obiektu zbankrutował w 1977 r. Z budynku wywieziono wszystkie cenne sprzęty i elementy konstrukcji, pozostawiając jedynie szkielet gmachu.
W 2011 r. pojawił się nawet pomysł, aby budowę obiektu dokończyć. Za trzy lata Rio miało być bowiem gospodarzem piłkarskich mistrzostw świata, a dwa lata później - igrzysk olimpijskich. Jednak i tym razem zabrakło pieniędzy na realizację planów.
Dziś obiekt chętnie odwiedzają eksploratorzy opuszczonych miejsc i fani sportów ekstremalnych, którzy wspinają się po jego ścianach. Gigant przyciąga także zwykłych turystów, którzy z narażeniem życia wchodzą na jego szczyt. Widoki stamtąd są kapitalne.
Opuszczony cmentarz w Otwocku. Przyjeżdżają tu Żydzi z całego świata: