Jak mówią, na całym świecie góry są otwarte dla turystów przez cały rok i to oni podejmują ryzyko wyjścia na szlak. Tak powinno być też w Polsce. Ale przepisy zobowiązują do zamykania szlaków przy zagrożeniu lawinowym trzeciego stopnia.
- Zamykanie i otwieranie szlaków ma swoje plusy, bo turyści wiedzą, kiedy jest niebezpiecznie, i wielu nie ryzykuje - mówią. Z drugiej strony, gdy szlak jest ponownie otwarty, to znak, że nic nie może się wydarzyć. Więc turyści przekraczają wszelkie normy bezpieczeństwa, nie zdając sobie sprawy, że gdy jest śnieg, zawsze może zejść lawina. Trzeba ostrzegać, a nie zabraniać. W planach jest wieloletnia kampania edukacyjna.