1. Wyspa Brac – najlepsza do uprawiania sportów wodnych
Brac to największa wyspa dalmatyńska, położona zaledwie kilka kilometrów na południe od Splitu. Jej znakiem rozpoznawczym jest Złoty Róg (Zlatni Rad), chyba najczęściej fotografowana plaża Chorwacji (uchodzi za jedną z najpiękniejszych na świecie). Złoty Róg to idealne miejsce do uprawiania windsurfingu, ale nie tylko – można tu spróbować morskich kajaków czy nurkowania, a także kilku innych wodnych sportów, zyskujących w ostatnim czasie popularności (np. wakeboardingu). Złoty Róg ma kształt mocno wysuniętego w morze żwirowego cypla, który pod wpływem wiatru stale zmienia swój kształt. Sama wyspa jest górzysta i surowa na południu, życie koncentruje się w jej północnej części. W miejscowości Bol (to w niej znajduje się słynna plaża) można bez trudu znaleźć nocleg i restauracje z menu w kilku językach.
2. Wyspa Lopud – najlepsza na jednodniowy wypad z kontynentu
Nie każdy ma ochotę na wakacje na wyspie i rezygnację z atrakcji Chorwacji kontynentalnej, ale mimo wszystko warto zobaczyć, z czym to się je. Najlepsza na jednodniowy, niezobowiązujący wypad, a także złapanie oddechu, będzie wyspa Lopud. Jest malutka i nie ma na niej ruchu samochodowego, idealna na ucieczkę od zatłoczonego w sezonie Dubrownika (skąd promem dotrzecie w 50 minut lub motorówką w pół godziny). Celem odwiedzających Lopud jest piaszczysta plaża Sunj, do której dochodzi się przez gęsty, obłędnie pachnący las. Wędrówka zajmuje tylko 15 minut. Kto zdecyduje, że nie ma ochoty na powrót do głośnego miasta, może na miejscu szukać wolnego pokoju.
Wyspa Lopud RAN DEMBO (istock)
3. Wyspa Palagruža – najlepsza dla samotników
Ekstremalna izolacja – o to w dzisiejszych czasach niełatwo. Ale nieco dzika Palagruza to dobry kierunek dla tych, którzy stracili już nadzieję na wakacyjny spokój. Palagruza leży w połowie drogi między Chorwacją a Włochami, więc żeby tu dotrzeć, trzeba się trochę bardziej wysilić. Na Palagruzie nie ma żadnych budynków mieszkalnych. Jest tylko stara latarnia morska, w której można wynająć dwupokojowe mieszkanie (100 euro za dzień na dwie osoby, a pobyt musi trwać minimum tydzień, ale to niewiele za totalną samotność). Jedzenie lepiej zabrać ze sobą, ale na świeże ryby od latarnika można liczyć każdego dnia (a czego chcieć więcej na wakacjach?). Od latarni dwa zygzakowate chodniki prowadzą do plaż z drobnymi kamyczkami – jedna nazywa się Stara Vlaka, druga – Veli Zal. Woda jest tu płytka, zatem idealna dla małych dzieci.
Palagruža Palagruža, fot. Adam Sporka (wikimedia.org), licencja: CC Attribution 2.0 Generic
4. Wyspa Mljet – dla nieskażonej przyrody
Ma tylko 37 km długości i zaledwie 3 km szerokości, ale to raj. Blisko trzy czwarte powierzchni Mljet zajmują gęste, sosnowe lasy. Krajobraz jest głównie wyżynny. Połączone ze sobą morskie jeziora – Wielkie i Małe – szmaragdowozielone. Cała zachodnia część wyspy to park narodowy, który większość odwiedzających opisuje krótko: „miejsce o niespotykanym pięknie”. Wzdłuż dzikiej linii brzegowej ciągną się jaskinie, urwiska, skały i mniejsze wyspy (Mljet należy do największych wysp Chorwacji). Woda jest krystaliczna (słynny oceanograf Jacques Cousteau oznajmił, że woda morska wokół Mljet należy do najczystszych na świecie). Mljet ma nie tylko fantastyczną florę i faunę, ale też bardzo interesującą historię i liczne po niej pozostałości. Można się tu łatwo dostać z Dubrownika, Peljesacu lub innych portów (regularnie kursują promy i wodoloty), a dalej do parku dojechać autobusem.
Wyspa Mljet fot. istock
5. Wyspa Vis – najlepsza dla lokalnego wina i jedzenia
Tak, jak Brac leży najbliżej Dalmacji, tak Vis znajduje się od niej najdalej. Może dzięki temu to wymarzone miejsce dla wielbicieli spokoju i wypoczynku. Vis słynie ze swojej dziewiczej przyrody i krasowych jaskiń (koniecznie trzeba odwiedzić Modrą, Medvidinę i Zeleną, gdzie znajdziecie nie tylko piękne widoki, ale też kojący chłód), ale też wyśmienitego wina i jedzenia. Wino na Vis produkowano już w II w p.n.e. (wspomina o nim z uznaniem grecki kronikarz Agatarhid), więc dziś można powiedzieć, że Chorwaci z Vis osiągnęli w tej dziedzinie perfekcję. Warto spróbować win organicznych – białej Vugavy i czerwonego Mali Plavaca (większość winiarni na Vis organizuje niedrogie degustacje). A jak wino, to też jedzenie. Na Vis po prostu trzeba jeść owoce morza, są tu najlepsze, najświeższe i w przystępnych cenach (niektóre tawery organizuje rejsy wędkarskie połączone z lekcjami gotowania, takiej atrakcji szukajcie np. w Mola Trovna). Na deser szot czegoś mocniejszego – tutejszym alkoholem jest rogacica, mocna wódka destylowana z owoców drzewa chlebowego. Na Vis poza winoroślą rosną drzewa cytrusowe i palmy, i nigdy nie brakuje słońca.
Vis, Chorwacja Vis, Chorwacja (fot. NNEIRDA, istock)
6. Wyspa Kornati – najlepsza, by odpoczywać w ekologiczny sposób
Kornati to nie jedna wyspa, lecz archipelag, złożony z aż 89 wysp, wysepek i raf, które mają status parku narodowego. Jest trochę nie z tej ziemi. Nie ma tu słodkiej, a wyłącznie słona woda. W przeszłości na Kornati mieli swoje kamienne domki rybacy i pasterze z wyspy Murter (którzy tu przybywali na wiosenny wypas). Dziś wiele tych niemal antycznych, bardzo prostych domków jest dostępnych do wynajęcia. Jeśli więc marzą Wam się wakacje w prawdziwym kamiennym domku bez fanaberii, z wodą ze studni, prysznicem i grillem na świeżym powietrzu, i w otoczeniu fenomenalnej przyrody – nie możecie lepiej trafić (koszty zaczynają się od ok. 80 euro za dobę). Kornati to jeden z najpiękniejszych archipelagów na całym Morzu Środziemnym, a mimo to wciąż przybywa tu stosunkowo niewielu turystów, a turystyka jest zrównoważona.
Kornati, Chorwacja Kornati, Chorwacja (fot. istock)
7. Wyspa Pag – najlepsza dla imprezowiczów
Jeśli kochacie imprezy na plaży, bez wahania ruszajcie na wyspę Pag. Na plaży Zrce przy miejscowości Novalja bary i kluby mają 24-godzinne licencje – za dnia można plażować i popijać w koktajle, a po zachodzie słońca muzyka podkręcana jest głośniej i parkiety szybko stają się pełne. Zrce przyciąga młodzież, a za jej sprawą Pag nazywana jest chorwacką Ibizą.
Ale to nie wszystkie jej atuty. Pag słynie też z sera – nazywa się Paski i produkowany jest z owczego mleka, słony i twardy. Będąc na Pag, nie można go nie spróbować. Pag ma też liczne piaszczyste plaże, gaje oliwne, kilometry kamiennych murków, a w powietrzu unosi się zapach szałwii. Jako pamiątkę z wakacji warto przywieźć sobie tradycyjnie odparowywaną morską sól lub koronki.
Pag, Chorwacja Pag, Chorwacja (fot. STEFANO EMBER, istock)
8. Wyspa Murter – najlepsza, by nauczyć się żeglowania
Murter niemalże dotyka kontynentu – jest z nim połączona 12-metrowym zwodzonym mostem. To jedna z ulubionych wysp wśród żeglarzy, których kusi bliskość Parku Narodowego Kornati (jednego z najpiękniejszych w Chorwacji) i rozproszonych małych wysepek. Ale nie trzeba być wilkiem morskim, żeby ruszyć na Murter. Każdego lata Adriatic Nautical Academy (ANA) uruchamia szkołę żeglugi w Jezera. Kursy są prowadzone po angielsku i na różnych poziomach jachtowego zaawansowania. Tygodniowy kurs kosztuje ok. 500 euro (zakwaterowanie na terenie szkoły lub na barce). Jeśli nie chcecie się uczyć żeglować, nadal możecie ruszyć na zorganizowany rejs po labiryncie Kornati albo popływać z rurką na tutejszych rafach. Murter to też wymarzone miejsce na piesze wycieczki. Wielbiciele historii mają z kolei do zwiedzenia ruiny rzymskich budowli (np. pozostałość starożytnej wioski Colentum).
Miasteczko Jezera na wyspie Murter w Chorwacji Miasteczko Jezera na wyspie Murter w Chorwacji (fot. istock)
9. Wyspa Hvar – dla lawendy
Hvar należy do południowo-wschodniej części Dalmacji i najłatwiej dostać się tu ze Splitu. Stolica wyspy nazywa się tak samo – Hvar – i jest warta zwiedzenia, z uwagi na czarującą starówkę. Ale tym, co w pierwszej kolejności przyciąga na Hvar turystów, jest porastająca ją lawenda (Hvar nazywana jest „lawendową wyspą”). Lawenda to jedno z głównych źródeł dochodu wyspy, pola wyglądają pięknie i trudno odmówić sobie lawendowej pamiątki (miesza się z nią nawet sól). Co ciekawe, Hvar uchodzi też z jedną z najbezpieczniejszych wysp na świecie (przestępstwa są bardzo rzadkie), warto natomiast uważać na jej krętych, górskich drogach. Hvar jest wyspą bardzo różnorodną pod względem krajobrazu i turystycznej oferty, każdy znajdzie tu idealny wariant wakacji dla siebie.
Hvar, Chorwacja Hvar, Chorwacja (fot. istock)
10. Wyspa Rab – najlepsza dla plażowiczów (a zwłaszcza nudystów)
Nie ma co przebierać w słowach – Rab to mekka nudystów. Oficjalnie zaczął się tu w 1936 roku, kiedy król Edward VIII i Pani Simpson otrzymali od lokalnych notabli pozwolenie na pływanie nago przy plaży Kandarola. Ta historia brzmi nieprawdopodobnie, ale jest prawdziwa. Od tego czasu nudyzm na Rab kwitnie, bo też warunki są idealne - ogromny wybór plaż (od kamienistych na zachodzie, przez żwirowe na wschodzie, po piaszczyste na północy), pełne cichych zatoczek i często ukryte w sosnowym lesie. Słynne plaże nudystów to Ciganka, Stolac i Sahara położone w pobliżu Loparu. Ale Rab to nie tylko plaże. Warto odwiedzić miejscowość o tej samej nazwie, co wyspa – średniowieczne kamienne budynki zgrupowane na ufortyfikowanym półwyspie, obrzeżone czterema eleganckimi dzwonnicami, mają ogromny urok. Czasem turyści z Polski narzekają, że plaże w Chorwacji są co prawda piękne, ale trudno znaleźć piaszczyste. Na Rab nie będziecie mieli z tym problemu.
Rab, Chorwacja Rab, Chorwacja (fot. istock)
Zielona wyspa należąca do Dalmacji również wymieniana jest jako jedna z dziesięciu najpiękniejszych wysp na świecie. W przeważającej części jest nienaruszonym rajem natury o bogatej faunie i florze. Niemal cała tonie w lasach. Jedną trzecią powierzchni wyspy zajmuje Nacional Park Mljet - najważniejszy obszar chroniony na południu Dalmacji. Znajduje się tu bujna i różnorodna roślinność śródziemnomorska, a także dwie głębokie zatoki, które ze względu na niezwykle wąskie cieśniny łączące je z morzem, nazwane są jeziorami. Są to jeziora Veliko i Malo. W lecie temperatura wody jest w nich o wiele wyższa niż po drugiej stronie wyspy, której wybrzeże jest skaliste, z licznymi jaskiniami i klifami. Niemal cały obszar Parku Narodowego Mljet pokrywa gęsty las iglasty, w którym dzięki działaniom w zakresie ochrony przyrody, zachowało się wiele bardzo starych drzew. Turyści mogą spacerować w ich cieniu specjalnie wytyczonymi ścieżkami lub jeździć na rowerach wzdłuż brzegów jeziora. Wyspa, mimo rosnącej popularności wciąż robi wrażenie bezludnej - turystów jest tu znacznie mniej niż na pobliskiej Koreuli. Wyspa Mljet to doskonały cel dla miłośników wypoczynku na łonie natury. Jest oazą spokoju. Ci, którzy poszukują ciszy i pięknych krajobrazów nie będą chcieli jej opuścić.