Planujesz wyjazd na narty? 10 sposobów, aby szaleć bez ograniczeń i nie zbankrutować

Jeżdżenie na nartach to kosztowny sport. Gdy nie ma śniegu w polskich górach, trzeba zainwestować w bilety lotnicze, zakwaterowanie, jedzenie, skipassy i zakup lub wynajem sprzętu. Oto 10 wskazówek, które pomogą ci zaoszczędzić.

1. Zaoszczędź na zakwaterowaniu

To oczywista i największa oszczędność podczas zimowego wypadu. Najłatwiej wybrać odpowiedni hotel, mając w głowie konkretny pomysł, ile chcesz i możesz wydać. Jeśli nastawiasz się, żeby jak najwięcej pojeździć, warto rozważyć czy jest sens inwestować w piękny i drogi hotel. Warto wybrać skromniejszy pensjonat albo nawet hostel i zapłacić o wiele mniej za pokój, w którym prawie nie będziesz przebywać.

2. Wybierz mniej znany kurort

Czasami wystarczy zatrzymać się raptem kilka kilometrów za granicami popularnego kurortu, żeby zapłacić dużo mniej za zakwaterowanie. A do fantastycznych stoków i tak możesz mieć dostęp. Prawdopodobnie zauważysz, że w twoim mniejszym kurorcie wszystkie ceny będą sporo niższe.

Na narty w Polsce: pięć miejsc, w których poczujesz się jak w Alpach

3. Pożyczaj i wynajmuj

Zakup wszystkich potrzebnych sprzętów to także nie lada wydatek. Warto popytać wśród rodziny i znajomych, czy ktoś może pożyczyć potrzebne rzeczy, w szczególności kombinezony dla dzieci, z których szybko wyrastają. Sklepy vintage też mogą być doskonałym miejscem, żeby znaleźć potrzebne akcesoria.

Narty w Polsce: Kasprowy Wierch / shutterstockNarty w Polsce: Kasprowy Wierch / shutterstock Narty w Polsce: Kasprowy Wierch / shutterstock

4. Zapakuj kanapkę

Restauracje na stoku to najbardziej kosztowny wybór na zjedzenie obiadu. Najlepiej zjeść pożywne śniadanie, na stok zapakować kanapki i inne przekąski, a wieczorem wybrać się do restauracji, niekoniecznie tej najsłynniejszej i w samym centrum. Można też kupić potrzebne składniki spożywcze i urządzić przyjemne wieczorne gotowanie, a potem biesiadowanie.

5. Tanio lataj

W przypadku wyjazdu na narty, najtrudniej jest zaoszczędzić na małym bagażu, a za przewóz sprzętów zazwyczaj trzeba dodatkowo dopłacić. Sprawdź, które linie pobierają najmniejsze opłaty za ponadwymiarowy bagaż i kup bilet na samolot odpowiednio wcześnie.

6. Załap się na darmowe lekcje

Chcesz poprawić swoje umiejętności narciarskie podczas godzinnej lekcji, a potem ćwiczyć na własną rękę? To świetny plan, choć może być dość kosztowny. Aby zaoszczędzić na trenerze, możesz spróbować poprosić znajomego, którego technikę podziwiasz o kilka wskazówek. Mało prawdopodobne, żeby odmówił, bo na pewno będzie mu bardzo miło. W niektórych krajach, takich jak Austria, Francja i Włochy możliwe są bezpłatne lekcje dla gości wybranych hoteli.

7. Unikaj kupowania skipassów

Jeden lub dwa dni podczas wyjazdu bez kupowania skipassów to już ogromna oszczędność. Jeśli jesteś początkującym narciarzem, wybierz mniejsze zjazdy z bezpłatnym wyciągiem, a jeśli jest odwrotnie i masz już doświadczenie w poruszaniu się na nartach, możesz zaplanować dzień na cross country. Nie tylko zaoszczędzisz pieniądze, ale i zafundujesz sobie miłą odmianę i możliwość odkrycia nowych miejsc z pięknymi pejzażami.

8. Albo kupuj skipassy na dłuższy czas

Szukaj ofert i rozważ skipassy kilkudniowe. Jeśli tylko możesz się zadeklarować, że będziesz jeździć w tej samej okolicy przez kilka dni, możesz na tym sporo zaoszczędzić. Jeśli jesteś na nartach z rodziną, sprawdź też możliwość kupna karnetów grupowych.

Włochy narty: Livigno / shutterstockWłochy narty: Livigno / shutterstock Włochy narty: Livigno / shutterstock

9. Poleniuchuj

Większość osób rusza na narty rano, co oznacza, że: nauka jazdy jest wtedy droższa, a na stoku jest większy tłum i masz mniejszą szansę wykorzystać swój skipass. Zamiast tego, pośpij, zjedz późne śniadanie i wybierz się na stok, jak większość osób będzie robiło przerwę na lunch. Jeśli masz doświadczenie i czujesz się pewnie, możesz pojeździć dłużej przy świetle latarni - pusty stok wieczorem ma wyjątkowy urok.

10. Pojedź z dziadkami

Jeśli jedziesz na rodzinny wypad na narty, idź na całość i nie zabieraj tylko dzieci, ale i dziadków. Możesz poprosić o wsparcie przy opiece na maluchami, żeby wybrać się na nieco bardziej wymagający stok, a w podziękowaniu zaprosić rodziców lub teściów na grzane wino lub saunę. Zacieśnicie więzi, a ty nie wydasz pieniędzy na drogą opiekę nad dziećmi.

Może zainteresuje cię też: Minus 60 stopni Celsjusza w styczniu i minusowe temperatury nawet w maju. Jak żyje się w tej wsi?

Więcej o: